101-letnia kobieta połączyła się z obrazem zrabowanym przez nazistów

0
265
Zdjęcie dzięki uprzejmości rodziny pani Charlotte Bischoff van Heemskerck

101-letnia kobieta jest zdumiona po ponownym spotkaniu z utraconym obrazem zrabowanym przez nazistów.

Historia zwrotów sztuki skradzionej przez nazistów nie ma końca, a najnowszy rozdział dotyczy 101-letniej kobiety, która niedawno odzyskała obraz, który skradziono jej prawie 80 lat temu.

W wieku 101 lat Holenderka ponownie spotkała się z obrazem, który został zrabowany jej ojcu przez nazistów podczas II wojny światowej, ale zdecydowała się sprzedać go za pośrednictwem Sotheby’s w Londynie, aby jej rodzina mogła skorzystać z pieniędzy.

Kobieta nacieszyła się tym obrazem przez około sześć miesięcy, ale zdecydowała się wystawić go na aukcję, aby pomóc swojej sporej już trzódce wnuków, siostrzenic i siostrzeńców.

Charlotte Bischoff van Heemskerck była zaledwie nastolatką, kiedy SS przyszło do jej drzwi; szukali jej ojca. Powiedziała, że ​​musiała ich wpuścić i że bardzo się bała.

Jej ojciec, Joan Hendrik Smidt van Gelder, był lekarzem i dyrektorem szpitala dziecięcego w mieście Arnhem i był ścigany przez SS za odmowę współpracy z najeźdźcami niemieckimi. Ukrywając się, zdjął z rodzinnej ściany obraz — portret Stevena Woltersa z 1683 roku autorstwa holenderskiego mistrza Caspara Netschera.

Czytaj: 10 najsłynniejszych obrazów na świecie

Po niemieckiej inwazji na Holandię w 1940 roku przechowywał obraz w Banku Amsterdamskim w Arnhem, myśląc, że będzie tam bezpieczny. Ale naziści w końcu włamali się do podziemi i splądrowali skarbce.

W chaosie wojny obraz zniknął, ale prace detektywistyczne przeprowadzone przez London Commission for Looted Art in Europe wykazały, że w 1950 roku obraz pojawił się tymczasowo w galerii sztuki w Düsseldorfie. Później obraz został wystawiony na aukcję w Amsterdamie w 1969 roku i nabyty przez prywatnego kolekcjonera w Niemczech w 1971 roku.

Negocjatorzy dotarli do ostatniego kupca i zapewnili zwrot obrazu do pani Charlotte w 2021 roku, która po jego obejrzeniu oświadczyła: „Jestem zdumiona”.

Jej ojciec zmarł w 1969 roku. Byłby „tak szczęśliwy, że obraz wrócił do domu”, powiedziała.

Ale po tym, jak ceniła obraz przez sześć miesięcy, wysłała go do domu aukcyjnego Sotheby’s w Londynie, gdzie 6 lipca wystawi go na aukcję. Szacuje się, że zostanie wystawiony od 37 000 USD do 62 000 USD (163 00 zł – 273 000 zł).

Słysząc o odzyskaniu obrazu, Christopher Marinello, czołowy prawnik ds. restytucji, powiedział: „To cudowne, że spadkobiercy odzyskali coś po tak długim czasie. Szkoda, że ​​za mało kolekcjonerów i dealerów chce współpracować ze spadkobiercami lub zgłaszać się dobrowolnie”.

Koniecznie zajrzyj na f7.pl

Bischoff van Heemskerck była „trochę” wzruszona obrazem, ponieważ powróciły do niej wspomnienia z czasów wojny.

Przypomniała sobie, że do domu rodzinnego przychodzili esesmani tuż po tym, jak jej ojciec się ukrył. „Wzięli wielu naszych przyjaciół, którzy odmówili wykonywania rozkazów Niemców”.

Dodała: „Mój ojciec został prawie aresztowany przez tajną policję Niemców… Otworzyłam drzwi, kiedy po niego przyszli. Byli tak wściekli… musieliśmy w nocy odejść, wzięliśmy, co mogliśmy.”

Przyłączyła się do ruchu oporu, została kurierką i chciała udzielić schronienia Żydom w swoim domu, ale byłoby to zbyt niebezpieczne, ponieważ zarówno jej ojca, jak i brata szukali Niemcy.

Bischoff van Heemskerck bagatelizuje swoją odwagę: „Też byś to zrobił, jestem pewna” – powiedziała reporterowi opisującemu ich historię. „Liczyliśmy, że wygramy wojnę i zrobiliśmy wszystko, aby pomóc”.

Czytaj: Wrocław: Koncert charytatywny dla Ukrainy