Korzystanie z telefonu komórkowego jest podstawą współczesnego życia, ale na całym świecie rzeczywistość coraz częściej wygląda tak, że ludzie są wciągani w wirtualny świat, nawet podczas spacerów.
Niektóre miasta w Chinach i Europie zaprojektowały „chodniki dla ludzi wgapionych w smartfony”, aby usunąć ze zwykłego chodnika tych ludzi, którzy blokują przejście osobom, które nie chodzą z telefonem przyklejonym do dłoni.
Chińskie miasto Chongqing już w 2014 roku utworzyło specjalny pas ruchu dla ludzi z telefonami komórkowymi, kopiując w ten sposób pomysł, który rok wcześniej został zaimplementowany w Waszyngtonie.
Jeśli nie należysz do tej grupy osób, która powinna poruszać się po chodnikach dla ludzi z telefonami komórkowymi, widok grupy ludzi z opuszczonymi głowami jest Ci bardzo dobrze znanym widokiem, prawda?
Ilustrator Andrew Rae codziennie mijał na swojej drodze ludzi wgapionych w swoje telefony i wpadł na pomysł. „Zacząłem myśleć o telefonach tak, jakby były małymi zwierzętami domowymi lub stworzeniami, a ludzie łaskoczą brzuchy, aby je uszczęśliwić” – mówi.
Praktyka ilustracyjna Andrew Rae – obejmująca redakcję, publikację, reklamę, animację i malowidła ścienne – napędzana jest jego miłością do fantastycznych stworzeń.
Aby zrealizować projekt „Phone Buddies” („Telefoniczni kumple”), Rae skontaktował się ze swoim przyjacielem Ruskinem Kyle’em, fotografem z Londynu.
Kyle rozpoczął fazę pierwszą fazę „Phone Buddies”, od wyjścia na ulice Londynu i sfotografowania pochłoniętym telefonem ludzi, których spotkał na swojej drodze. Następnie Rae miał narysować zdjęcia Kyle’a na podstawie oryginalnego pomysłu. Jednak Rae powiedział: „Telefony były za małe w kadrze i nie mogłem sprawić, żeby wyglądały, jakby ludzie trzymali małe stworzenia”.
„Zamiast wymiany telefonów” – wyjaśnia Rae – „Rysowałbym przedmioty lub stworzenia wychodzące z telefonów i spoglądające na nas. Różne style fotografii i rysunku miałyby sens razem, ponieważ ekran telefonu przypomina portal, w którym spotykają się świat rzeczywisty i świat cyfrowy” – wpadł na pomysł Rae.
Wkrótce Rae narysował i pokolorował wszelkiego rodzaju fantastyczne bestie pojawiające się na ekranach smartfonów. Aby zachować anonimowość fotografowanej osoby, Rae świadomie zaprojektował potwory, by zakrywały ich twarze. Widzowie dosłownie widzą ludzi wciągniętych w świat swoich telefonów komórkowych i całkowicie nieświadomych swojego otoczenia.
Czytaj: Rzeźba, która podkreśla naszą obsesję na punkcie telefonów
Andrew Rae z Londynu ilustruje fantastyczne potwory wyłaniające się z ekranów telefonów komórkowych.
Andrew Rae: Strona internetowa | Instagram | Tumblr
Ruskin Kyle: Strona internetowa | Instagram | Twitter
Czytaj: PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH DLA ZAPATRZONYCH W SMARTFONY