Audycja z ks. Isakowicz-Zaleskim zdjęta z anteny Polskiego Radia. „Jestem zaskoczony. Myślę, że to sprawa polityczna”

0
366
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Zdjęcie: facebook.com/101920773186517

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski w czwartek wieczorem miał mieć audycję w Polskim Radiu 24, by skomentować sytuację Ormian i Kościoła w Górskim Karabachu. Dwie godziny przed wystąpieniem duchowny dowiedział się, że program został zdjęty z anteny.

Redaktor zadzwonił do mnie z informacją, że redakcja PR24 zablokowała mój wywiad. Użył takiego określenia, że „jest zapis” – w znaczeniu cenzorskim – i na moją osobę, i na tę sprawę – komentuje w rozmowie z Onetem ks. Isakowicz-Zaleski.

„Przed chwilą dostałem telefon z Polskiego Radia 24, że jest „zapis” ze strony dyrekcji i audycja zostaje zdjęta. Jak mówił W. Churchill, „Ropa jest ważniejsza od krwi Ormian” – poinformował na Twitterze duchowny, który na antenie miał mówić o konflikcie między Armenia i Azerbejdżanem w Górskim Karabachu.

Czytaj: Sarkastyczne ilustracje sprytnie wizualizują tematy współczesnego życia

Twitter

Ks. Isakowicz-Zaleski zdziwiony zaistniałą sytuacją

Jestem tym zaskoczony. Redaktor mający prowadzić audycję dzwonił do mnie kilkakrotnie. Prosił mnie, bym udzielił wywiadu na temat Ormian i Kościoła ormiańsko-katolickiego w Górskim Karabachu. Zgodziłem się, bo kiedyś tam byłem, mam kontakty z tym środowiskiem, a przez wiele lat byłem też duszpasterzem Ormian w Polsce – mówił Onetowi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Umówiliśmy się na godz. 19, jednak o 17 redaktor zadzwonił do mnie z informacją, że redakcja PR24 zablokowała mój wywiad. Użył takiego określenia, że „jest zapis” – w znaczeniu cenzorskim – i na moją osobę, i na tę sprawę, nie tłumacząc do końca o co chodzi – dodaje ks. Isakowicz-Zaleski.

Zamiast rozmowy z księdzem, o godzinie 19:00 został wyemitowany program, w którym red. Rafał Dudkiewicz rozmawiał z ekonomistą dr. Marianem Szołuchą o kondycji polskiej gospodarki.

Blue link: https://www.tbgtechco.com

Ks. Isakowicz-Zaleski: widać ewidentnie, że wtrącają się tu politycy

Myślę, że jest to sytuacja polityczna. Często podkreśla się, że Ormianie żyją w Polsce od 700 lat i zawsze byli lojalnymi obywatelami Rzeczypospolitej, ale już np. ze względu na naciski, m.in. ambasady Turcji, rząd polski nie chciał uznać ludobójstwa Ormian. W 2004 r. ówczesny wiceminister spraw zagranicznych (Jan Truszczyński – red.) blokował odsłonięcie pomnika ofiar w Krakowie. Wtedy wybuchł cały konflikt, jednak kard. Franciszek Macharski ostatecznie poświęcił ten pomnik. Rok później Sejm przyjął uchwałę potępiającą ludobójstwo Ormian. Pojawiły się kolejne zadrażnienia z Turcją. Do dzisiaj mam zakaz wjazdu do Turcji, odmówiono mi wizy – mówił ksiądz Isakowicz-Zaleski.

To skandaliczne, że umawia się wywiad, po czym się go odwołuje i jeszcze mówi, że jest coś takiego jak „zapis”. Powinno to być wyjaśnione od początku do końca, dlaczego tak się stało. W czasach PRL był zapis cenzorski, czy to na sprawę Katynia, czy Kresów Wschodnich – dodaje.

Widać ewidentnie, że wtrącają się tu politycy. W radiu oczywiście powiedziałbym, jak wygląda sprawa Górskiego Karabachu. Może komuś ze strony Azerbejdżanu, czy Turcji, która go wspiera, to się nie podoba. Ale w ten sposób nie powinno się postępować w mediach publicznych – ocenia.

Polskie Radio jak na razie nie skomentowało całej sytuacji.

Czytaj: Znana cukiernia w Krakowie prosi mieszkańców o pomoc. “Pomóżcie nam stanąć na nogi”