Chciała wygnać diabła z córki. Omal nie skończyło się to śmiercią!

0
678
W pracy troskliwa pielęgniarka, w domu pogromczyni piekielnych mocy. Zdjęcie: pixabay.com

W pracy była troskliwą i życzliwą pielęgniarką, w domu stawała się pogromczynią piekielnych mocy. Aldona W (54 l.) wmówiła sobie, że jej córka została opętana przez szatana. Przez kilka lat na własną rękę odprawiała nad nią egzorcyzmy. To samo chciała zrobić z własnym mężem. Reakcja mężczyzny zakończyło to piekło!

Aldona W. pracowała jako pielęgniarka w jednym z toruńskich szpitali, a po pracy jej życie kręciło się wokół kościoła i domu. Z czasem jej żarliwa wiara zmieniła się w obłęd. Przekonania religijne okazały się zgubne dla psychiki kobiety.

Straszliwa sytuacja zaczęła się w 2012 roku. Mąż pani Aldony, Pan Józef W. wyjechał do Anglii zarobić na chleb. Kobieta została z córką w Polsce, samotnie wychowywała Marysię.

W pewnym momencie kobieta uroiła sobie, że w jej córce są straszliwe demony. Wmówiła młodej dziewczynie, że została opętana przez diabła. Na mówieniu się nie skończyło. Kobieta zaczęła egzorcyzmować kilkunastoletnią córkę na własną rękę. Zaczęła ją oblewać wodą święconą, zmuszała do chodzenia do kościoła, dzień i noc kazała słuchać pieśni kościelnych.

Początkowo córka uwierzyła matce i z pokorą robiła wszystko, co jej kazano. Jednak nikt normalny nie jest w stanie tego wytrzymać. Matka urządziła córce w domu prawdziwe piekło. Dziewczyna popadła w depresję. Próba odratowania córki trwała 5 lat! W tym czasie młoda i załamana dziewczyna próbowała popełnić samobójstwo cztery razy.

Na szczęście w 2016 roku na stałe do Polski wrócił mąż pani Aldony W. Zobaczył, co się dzieje w domu i stanął w obronie córki. Pani Aldona się zdenerwowała i wmówiła sobie, że jej mąż także jest opętany przez szatana. Jego też chciała oblewać wodą święconą.

Mężczyzna nie wytrzymał. Nie mógł tolerować ani dnia dłużej religijnego obłędu żony i dalszego pogrążania córki w depresji. Skierował sprawę do prokuratury, oskarżając swoją żonę o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad najbliższymi. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami dwa lata. W końcu przed sądem w Toruniu zapadł wyrok.

Sąd uznał, że Aldona W. jest niepoczytalna i wysłał ją na leczenie psychiatryczne. Kobieta ma opuścić dom, w którym mieszka córka z mężem. Pokrzywdzeni w końcu odetchną z ulgą. Powrót do normalności zajmie pewnie im bardzo wiele czasu, ale mam nadzieję, że im się uda.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Lekarz z Krakowa drukuje ręce dla dzieci na drukarce 3D. Sprawia, że znowu się uśmiechają!

Jesteś z Krakowa? Koniecznie odwiedź f7krakow
Jesteś z Gdańska? Koniecznie odwiedź f7gdansk.pl
Jesteś z Poznania? Koniecznie odwiedź f7poznan.pl
Jesteś z Łodzi? Koniecznie odwiedź f7lodz.pl
Jesteś z Wrocławia? Koniecznie odwiedź f7wroclaw.pl
Jesteś z Warszawy? Koniecznie odwiedź f7warszawa.pl
Interesują Cię wszystkie miasta? Koniecznie zaglądaj do f7city.pl