Czy sieć 5G jest bezpieczna dla zdrowia? O co chodzi z teorią spiskową?

0
561
Wokół 5G mnożą się teorie spiskowe. Zdjęcie: Sangoiri / Shutterstock.com

Strach przed 5G rośnie. Sytuacja nasila się w dobie pandemii, bo wiele jest teorii łączących rozwój sieci z koronawirusem. Warto poznać kilka punktów widzenia: naukowców, tzw. zwolenników 5G, firm telekomunikacyjnych i państw mających w 5G interes oraz naukowców widzących w 5G niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia ludzi.

Zacznijmy od punktu widzenia naukowego. Co to w ogóle jest 5G?

Sieć 5G, cytując naukowców, to rewolucja. To szybszy transfer danych oraz większa pojemność. Bo jak podają specjaliści sieci 2G, 3G, 4G są nasycone prawie do limitu. Z punktu widzenia naukowego sieć 5G otworzy drogę do budowy inteligentnych miast (zarządzanie ruchem, autonomiczne samochody, inteligentne budynki, monitorowanie stanu środowiska), pozwoli na wprowadzenie teleopieki i telemedycyny (w tym np. zdalne operacje) i rozwój nowych gałęzi gospodarki.

Co sądzą naukowcy, na temat bezpieczeństwa sieci 5G?

Naukowcy, w większości są zgodni – pole elektromagnetyczne może być niebezpieczne. Zwolennicy podają argument, że tak samo niebezpieczna jest woda, w której można utonąć i samochody, które rocznie w Polsce zabijają 3,5 tysiąca osób.

Dlatego powszechnie obowiązują pewne poziomy graniczne, potocznie zwane limitami, które określają bezpieczne poziomy natężenia PEM w miejscach ogólnodostępnych i w miejscach pracy. Przykład wody i samochodów często podawany jest przez naukowców.

Czytaj: WiFi – cichy zabójca?

Przeciwnicy 5G podają, że w polskich mediach nie wspomina się praktycznie wcale o szkodliwości 5G, że nie ma na ten temat żadnej dyskusji. W innych krajach europejskich – przeciwnie.

W Szwajcarii wstrzymano instalację nadajników ze względów zdrowotnych. We wspomnianej Szwajcarii przetoczyła się fala protestów przeciwko 5G. Przeciwnicy 5G, powołują się na wiele badań naukowych na temat szkodliwości pola elektromagnetycznego.

Doktor Marek Zmyślony z Zakładu Ochrony Radiologicznej Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi twierdzi, że skutki działania fal milimetrowych na zdrowie są aktualnie niemożliwe do oszacowania w 100% ale najbardziej prawdopodobne, że takie promieniowanie będzie wywoływało choroby nowotworowe.

Dodatkowo można powołać się na raport 180 naukowców z całego świata, według którego można stwierdzić, że sieć 5G będzie szkodliwa dla zdrowia.

O braku szkodliwego wpływu 5G na ludzi i środowisko przekonują: firmy telekomunikacyjne i władze poszczególnych państw, a ostatnio także Międzynarodowa Komisja ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym (ICNIRP), która jest organizacją niezależnych naukowców. Według nich 5G nie wpływa negatywnie na ludzi. Stanowisko powstało w oparciu o aktualną wiedzę naukową. Podobnego zdania jest amerykańska Federalna Komisja Łączności oraz Agencja Żywności i Leków, które wydały oświadczenie, że sieć 5G „zdecydowanie nie powoduje” zachorowania
na Covid-19.

O co chodzi z teorią spiskową?

Spiskowa teoria, według której pandemia koronawirusa na świece została wywołana przez sieć 5G, to jedna z teorii spiskowych, jakie pojawiły się ostatnio w Internecie. Przeciwnicy 5G przekonują, że to jej działanie spowodowało pandemię. Jednak są też tacy, którzy twierdzą, że nie ma żadnego koronawirusa Covid-19, a objawy u pacjentów to efekt „szkodliwego promieniowania” 5G. Ich posty publikuje portal How-To Geek, wyjaśniając, że żadne z tych twierdzeń nie jest prawdziwe.

Ciekawa jestem Państwa zdania na temat sieci 5G. Ciężko nam wszystkim połapać się i rozeznać wśród sprzecznych teorii. Z jednej stronie 5G to rewolucja, naukowy przełom, z drugiej pewne niebezpieczeństwo dla ludzkiego zdrowia nagłaśniane przez tzw. teorie spiskowe. Zachęcam do wstawiania opinii na ten temat. Ciekawa jestem Państwa zdania.

Czytaj: POZNAŃ: ŚCIEŻKA W KORONACH DRZEW OTWARTA