Czy Twój telefon Cię „podsłuchuje”?

0
438
Zdjęcie: pixabay.com

Czy kiedykolwiek rozmawiałeś ze znajomym na temat kupowania określonego przedmiotu i chwilę później w Twoim telefonie widziałeś reklamę tego właśnie przedmiotu? Jeśli tak, być może zastanawiałeś się, czy Twój smartfon Cię „podsłuchuje”.

Cóż, to nie przypadek, że przedmiot, który Cię zainteresował, po chwili pokazuje Ci się stale w telefonie.

Ale to nie znaczy, że Twoje urządzenie rzeczywiście słucha Twoich rozmów – nie musi. Istnieje duża szansa, że już przekazujesz mu wszystkie potrzebne informacje.

Czy telefony słyszą?

Większość z nas regularnie ujawnia swoje informacje w wielu witrynach i aplikacjach. Robimy to, gdy udzielamy im określonych uprawnień lub zezwalamy plikom „cookies” na śledzenie naszych działań online.

Tak zwane „własne pliki cookie” umożliwiają witrynom „zapamiętanie” pewnych szczegółów dotyczących naszej interakcji z witryną. Na przykład pliki cookie logowania umożliwiają zapisanie danych logowania, dzięki czemu nie trzeba ich ponownie wprowadzać za każdym razem.

Pliki cookie stron trzecich są jednak tworzone przez domeny, które są zewnętrzne w stosunku do odwiedzanej witryny. Stroną trzecią często będzie firma marketingowa współpracująca z własną witryną lub aplikacją.

Aplikacje w Twoim telefonie zapewniają dostęp do danych, które od Ciebie zbierają reklamodawcy (na co dałeś mu pozwolenie — być może klikając na nieszkodliwie wyglądające wyskakujące okienko).

W ten sposób reklamodawca może zbudować obraz Twojego życia: Twoje nawyki, pragnienia i potrzeby. Firmy te nieustannie starają się ocenić popularność swoich produktów i to, jak zmienia się ona w zależności od takich czynników, jak wiek, płeć, wzrost, waga, praca i hobby klienta.

Klasyfikując i grupując te informacje, reklamodawcy ulepszają swoje algorytmy rekomendacji, używając czegoś, co nazywa się systemami rekomendacji, aby kierować reklamy do właściwych klientów.

Czytaj: Pierwsze w Poznaniu stacjonarne hospicjum dla dzieci! Pomóż je wyposażyć!

Zdjęcie: pixabay.com

Komputery pracują za kulisami

Istnieje kilka technik uczenia maszynowego w sztucznej inteligencji (AI), które pomagają systemom filtrować i analizować dane, takie jak grupowanie danych, klasyfikacja, asocjacja i uczenie wzmacniające (RL).

Agent RL może się szkolić na podstawie informacji zwrotnych uzyskanych z interakcji użytkownika, podobnie jak małe dziecko nauczy się powtarzać czynność, jeśli prowadzi ona do nagrody.

Przeglądając lub naciskając „Lubię to” w poście w mediach społecznościowych, wysyłasz sygnał nagrody do agenta RL, potwierdzając, że wpis Cię interesuje — lub może interesuje Cię osoba, która go opublikowała. Tak czy inaczej, do agenta RL zostanie wysłana wiadomość o Twoich osobistych zainteresowaniach i preferencjach.

Jeśli zaczniesz aktywnie lubić posty o „bieganiu” na platformie społecznościowej, system nauczy się wysyłać Ci reklamy firm, które mogą oferować powiązane produkty i treści.

Rekomendacje reklam mogą być również oparte na innych danych, w tym między innymi:

  • inne reklamy, które kliknąłeś za pośrednictwem platformy,
  • dane osobowe, które podałeś platformie (takie jak wiek, adres e-mail, płeć, lokalizacja i urządzenia, na których uzyskujesz dostęp do platformy),
  • informacje udostępniane platformie przez innych reklamodawców lub partnerów marketingowych, którzy mają już Ciebie jako klienta,
  • konkretne strony lub grupy, do których dołączyłeś lub „polubiłeś” na platformie.

W rzeczywistości algorytmy sztucznej inteligencji mogą pomóc marketerom w zebraniu ogromnych pul danych i wykorzystaniu ich do budowy całej sieci społecznościowej, oceniając ludzi wokół Ciebie na podstawie tego, jak bardzo Ci zależy (w interakcji z nimi).

Następnie mogą zacząć kierować do Ciebie reklamy oparte nie tylko na Twoich własnych danych, ale także na danych zebranych od Twoich znajomych i członków rodziny korzystających z tych samych platform, co Ty.

Na przykład Facebook może polecić Ci coś, co niedawno kupił Twój znajomy. Aby to zrobić, nie trzeba było „słuchać” rozmowy między Tobą a Twoim przyjacielem.

Czytaj: Dlaczego powinniśmy przestać używać telefonu w toalecie

Zdjęcie: pixabay.com

Korzystanie z prawa do prywatności to wybór

Chociaż dostawcy aplikacji mają zapewnić użytkownikom jasne warunki dotyczące sposobu gromadzenia, przechowywania i wykorzystywania danych, obecnie użytkownicy muszą uważać na to, jakie uprawnienia przyznają aplikacjom i witrynom, z których korzystają.

W razie wątpliwości udzielaj uprawnień w razie potrzeby. Udzielenie WhatsApp dostępu do aparatu i mikrofonu ma sens, ponieważ bez tego nie może świadczyć niektórych swoich usług. Ale nie wszystkie aplikacje i usługi proszą tylko o to, co jest konieczne.

Być może nie masz nic przeciwko otrzymywaniu ukierunkowanych reklam na podstawie Twoich danych i może Ci się to spodobać. Badania wykazały, że ludzie o bardziej „utylitarnym” (lub praktycznym) światopoglądzie faktycznie wolą zalecenia AI od tych od ludzi.

To powiedziawszy, możliwe jest, że zalecenia AI mogą ograniczać wybory ludzi i minimalizować przypadkowe zdarzenia w dłuższej perspektywie. Przedstawiając konsumentom algorytmicznie wyselekcjonowane wybory dotyczące tego, co oglądać, czytać i streamować, firmy mogą pośrednio trzymać nasze gusta i styl życia w węższych ramach.

Zdjęcie: pixabay.com

Nie chcesz być kontrolowany? Nie bądź przewidywalny

Istnieje kilka prostych wskazówek, dzięki którym możesz ograniczyć ilość danych udostępnianych online. Po pierwsze, należy regularnie sprawdzać uprawnienia aplikacji na telefonie.

Zastanów się też dwa razy, zanim aplikacja lub witryna poprosi Cię o określone uprawnienia lub zezwolenie na pliki cookie. W miarę możliwości unikaj używania kont w mediach społecznościowych do łączenia się lub logowania do innych witryn i usług. W większości przypadków będzie dostępna opcja rejestracji przez e-mail, który może być nawet e-mailem nagrywającym.

Po rozpoczęciu procesu logowania pamiętaj, że musisz udostępnić tylko tyle informacji, ile potrzebujesz. A jeśli jesteś wrażliwy na prywatność, być może rozważ zainstalowanie wirtualnej sieci prywatnej (VPN) na swoim urządzeniu. To zamaskuje Twój adres IP i zaszyfruje Twoje działania online.

Zdjęcie: pixabay.com

Spróbuj sam

Jeśli nadal uważasz, że Twój telefon Cię podsłuchuje, możesz wypróbować prosty eksperyment.

Przejdź do ustawień telefonu i ogranicz dostęp do mikrofonu wszystkim aplikacjom. Wybierz produkt, o którym wiesz, że nie szukałeś go na żadnym ze swoich urządzeń, i porozmawiaj o nim głośno z inną osobą.

Pamiętaj, aby powtórzyć ten proces kilka razy. Jeśli w ciągu najbliższych kilku dni nadal nie otrzymasz żadnych ukierunkowanych reklam, oznacza to, że Twój telefon tak naprawdę Cię nie „podsłuchuje”.

johannesfloe.com – Art to remember