„Emerytury będą niskie” – ostrzega prezes ZUS

0
536
Zdjęcie: pixabay.com

Ci, którzy teraz ciężko pracują, w przyszłości nie będą mieli lekkiego życia. Poziom przeciętnej emerytury do przeciętnego wynagrodzenia wyniesie niemal 25% – mówi prezes ZUS profesor Gertruda Uścińska. Według niej, powinniśmy cały czas uczyć się, po co potrzebne są nam dodatkowe formy oszczędzania.

Prezes ZUS wzięła we wtorek udział w sesji Forum Ekonomicznego w Karpaczu poświęconej Pracowniczym Planom Kapitałowym.

– Jesteśmy w XXI w., na dodatkowym wirażu w związku ze wstrząsami spowodowanymi pandemią, i trzeba jasno powiedzieć, że przecież systemy publiczne, które w Polsce gwarantują dochody na starość w ponad 80 proc., w perspektywie kilkudziesięciu lat nie będą mogły odgrywać takiej roli – zaakcentowała.

Jak powiedziała, powodami są starzenie się społeczeństwa, spadek dzietności czy wydłużanie się życia. – Według prognoz w 2059 r. na 100 osób w wieku produkcyjnym będzie przypadało 76 osób w wieku poprodukcyjnym; w 2080 r. – 69 osób. We wcześniejszych prognozach, przyjętych od 2036 r. na jedną osobę w wieku poprodukcyjnym będą przypadały mniej niż dwie osoby w wieku produkcyjnym – mówiła.

Czytaj: Błędy, które popełniamy między 20 a 30 rokiem życia

Czekają nas głodowe emerytury

Jak zaznaczyła prezes ZUS-u, dzisiaj stopa zastąpienia (poziom przeciętnej emerytury do przeciętnego wynagrodzenia), wynosi prawie 56,4 proc., ale w 2040 r. będzie wynosiła 37 proc. i według prognoz ZUS w 2060 r. – 24,6 proc. – To jest relacja do przeciętnego wynagrodzenia, co nie oznacza, że siła nabywcza tej emerytury będzie niższa – zastrzegła prezes ZUS.

Ale to oznacza jednoznacznie, że potrzebujemy daleko idącej dywersyfikacji źródeł zabezpieczenia na starość. Realizacja prawa do emerytury, do zabezpieczenia społecznego w perspektywie systemu zdefiniowanej składki, musi być oparta na różnych źródłach, z których będzie pochodziła emerytura – i jednym z tych źródeł są właśnie PPK (Pracowniczy Plan Kapitałowy) – podkreśliła prof. Uścińska.

Blue link: https://www.tbgtechco.com

Jak sobie polepszyć?

Co zrobić, aby mieć za co żyć? Pracować dłużej i zbierać środki na wypłatę świadczeń. – Wiek emerytalny w Polsce jest zbyt niski. Osoby przechodzące na emeryturę w wieku 60 lat otrzymują i będą otrzymywały dużo niższe świadczenie. Z każdym rokiem ta różnica będzie coraz większa – przekonują eksperci Instytutu Emerytalnego.

Ich zdaniem, polski ustawodawca powinien jak najszybciej rozpocząć pracę nad ustawą, która w pierwszej kolejności zrówna wiek emerytalny, a w drugiej – dokona jego podniesienia do poziomu 67. roku życia. Jak zaznaczają, różnica pomiędzy 60. a 67. rokiem życia w przypadku przejścia na emeryturę to o prawie 40 punktów procentowych wyższe świadczenie.

Czytaj: W pierwszy weekend lipca w Wielkopolsce policjanci zatrzymali blisko stu pijanych kierowców!