Erupcja wulkanu na hiszpańskiej wyspie La Palma została oficjalnie uznana za zakończoną po trzech miesiącach wyrzucania popiołu i gorącej stopionej skały.
Od wybuchu 19 września wulkan Cumbre Vieja zniszczył ponad 3000 nieruchomości i setki akrów gruntów rolnych na Wyspach Kanaryjskich.
Ponad 7000 osób zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów, gdy lawa zaczęła się lać.
Ale po 10 dniach spokojniejszej aktywności władze zdecydowały, że wulkan nie wybuchnie ponownie.
„To, co chcę dziś powiedzieć, można powiedzieć w zaledwie trzech słowach: Erupcja się skończyła” – powiedział szef bezpieczeństwa regionalnego Wysp Kanaryjskich, Julio Perez.
Nie było żadnych wstrząsów ziemi od 13 grudnia – najdłuższego okresu bez aktywności od początku wulkanu.
Ale Perez powiedział, że eksperci chcieli się upewnić, że erupcja ustała, zanim ogłoszą, że skończyła się w Boże Narodzenie.
Czytaj: Wybuch wulkanu na La Palma. Wrząca lawa uchwycona na filmie
Z erupcją na wyspie, na której mieszka około 80 000 ludzi, nie powiązano żadnych obrażeń ani zgonów.
Jednak zostało zniszczonych ponad 1300 domów, kościoły, szkoły i połacie plantacji bananów.
Koniecznie zajrzyj na f7.pl
Stopiona skała przedostała się do oceanu, co zwiększyło rozmiar wyspy, zagotowała wodę morską i uwolniła toksyczny gaz – dwutlenek siarki.
Gaz zmusił wielu mieszkańców wyspy do pozostania zamkniętych w swoich domach.
Erupcja zakłóciła również późne etapy letniego sezonu turystycznego, ponieważ wiele lotów zostało odwołanych, a kurorty zostały zamknięte.
Była to pierwsza erupcja na La Palmie od 1971 roku i najdłużej zarejestrowana na wyspie.
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez określił tę wiadomość jako „najlepszy prezent świąteczny”.
Napisał na Twitterze: „Będziemy nadal współpracować ze wszystkimi instytucjami, aby ponownie uruchomić cudowną wyspę La Palma i naprawić wyrządzone szkody”.
Hiszpański rząd obiecał 225 milionów euro na pomoc ludziom mieszkającym na wyspie.
Czytaj: Piękno Wysp Kanaryjskich.
