Falujące fale martwego drewna przejmują zaciszny las

0
383

Podczas drugiej fali COVID-19 jesienią 2020 roku niepokój związany z nieprzewidywalnym wirusem był wysoki.

W Niemczech – podobnie jak w większości innych krajów na świecie – skutki pandemii w bezprecedensowym stopniu zdominowały codzienne życie.

Pośród całego strachu i zamieszania niemiecki fotograf  Jörg Gläscher przekształcił swoje obawy o stan świata w coś, co mógł kontrolować – swoją sztukę.

W lesie niedaleko Hamburga, Gläscher zbudował instalację złożoną z dziewięciu kolosalnych fal posuszu, która ma uosabiać „czystą siłę natury, niszczącą wszystko siłę, która całkowicie uśmierza jeden z najbogatszych krajów na świecie”.

Masywne konstrukcje wykonał ręcznie, fotografując każdą z osobna, zanim zniszczył je i przetworzył drewniany materiał, aby zbudować następną falę. Największa z nich miała prawie 4 m wysokości i ponad 9 m szerokości.

Gläscher w czasie pandemii stworzył wiele rzeczy, od rzeźby po fotografię. Od tego czasu udostępnił swoje prace w serii wydawanych przez siebie magazynów. Niektórym utworom towarzyszy również tekst pisany przez artystę, który służy wydestylowaniu nadrzędnego tematu dzieła w formie pisemnej.

„Fala jest okresową oscylacją lub jednorazową zmianą stanu systemu”, pisze Gläscher o swoich drewnianych falach.

„Postrzegany obiekt może wywierać wpływ na wiele sposobów. Czy stoi nieruchomo? Czy się poruszył? Nic nie jest takie, jak się wydaje. Czy zatem pozory są zwodnicze? Nie, niekoniecznie są zwodnicze, ale dołączają do mnie w podróży, obmywają mnie, wirują we mnie, wywołują niepokój, wycofują się, a potem znów pędzą do mnie”.

„Wstając, przetacza się przeze mnie druga fala. Jest wyjątkowa, była wyjątkowa. Podnoszę głowę, biorę ją za rękę i rozpoznaję wibrację, i powracające uczucie, a wraz z nią strach znika.”

Przewiń w dół, aby zobaczyć zdjęcia drewnianych fal. Aby zobaczyć więcej niezwykłych prac Gläschera, odwiedź stronę artysty lub śledź go na Instagramie.

Czytaj: 10 pokarmów bogatych w cynk, niezbędnych podczas pandemii

Niemiecki fotograf Jörg Gläscher zbudował w odosobnionym lesie kolosalną instalację z dziewięciu fal martwego drewna.

Zdjęcie: Jörg Gläscher
Zdjęcie: Jörg Gläscher
Zdjęcie: Jörg Gläscher

Mężczyzna stworzył je podczas drugiej fali pandemii COVID-19 jako sposób na poradzenie sobie z niepokojami wywołanymi stanem świata i nieprzewidywalnym wirusem.

Czytaj: Kiedy zostanie otwarta Panorama Racławicka we Wrocławiu?

Zdjęcie: Jörg Gläscher
Zdjęcie: Jörg Gläscher
Zdjęcie: Jörg Gläscher

Jörg Gläscher: Strona internetowa | Instagram | Facebook | Shop