Fotograf robi ludziom zdjęcia z 2 perspektyw i pokazuje, jak łatwo media mogą manipulować rzeczywistością

0
15739

Wszyscy wiemy, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Nasze postrzeganie może zmienić się w jednej chwili, w zależności od tego, ile i co dokładnie wiemy. Dwóch duńskich fotografów postanowiło zaprezentować, jak łatwo media mogą nami manipulować.

W czasach obecnego kryzysu kluczowe znaczenie ma zachowanie bezpiecznej odległości. Nawet, kiedy kraje zaczynają łagodzić ograniczenia kwarantanny, nie oznacza to, że jest to powrót do normalności. Ale skąd wiemy, patrząc na same zdjęcia, że ludzie robią to, co właściwe? Okazuje się, że nie możemy tego wywnioskować z samych zdjęć.

Fotografowie Ólafur Steinar Gestsson i Philip Davali przeprowadzili eksperyment dla agencji fotograficznej Ritzau Scanpix. Artyści z Kopenhagi sfotografowali te same osoby, tego samego dnia, w tym samym czasie, którzy spędzali czas w miejscach publicznych.

Sztuczką fotografów było użycie dwóch różnych perspektyw – szerokiego kąta i teleobiektywu. Zdjęcia pokazują zadziwiającą różnicę w odległości między tymi ludźmi i zmuszają nas do przemyślenia rzeczy, które uważamy za coś oczywistego – czy to, co widzimy w telewizji jest prawdą, czy tym, w co mamy uwierzyć?

Więcej informacji: Instagram | Twitter | Ritzau Scanpix

Teleobiektyw

Zdjęcie: EPA / Philip Davali / Olafur Steinar RyE

Szeroki kąt

Zdjęcie: EPA / Philip Davali / Olafur Steinar RyE

Bored Panda skontaktowała się z Kristianem Djurhuusem, redaktorem naczelnym Ritzau Scanpix, który wyznaczył Philipa Davali’ego i Ólafura Steinina Rye Gestssona do wykonania tych zdjęć, by dowiedzieć się więcej o projekcie.

Kristian powiedział, jak wpadł na pomysł: „W ostatnich tygodniach w Danii szeroko dyskutowano o bliskości ludzi i tego, czy stosują się do dystansu społecznego. Duńscy politycy i władze często odwoływali się do zdjęć, które jego zdaniem pokazują, że społeczeństwo zachowuje się niezgodnie z ogólnymi wytycznymi”.

Czytaj: Niesamowita podwodna fotografia zwierząt

Teleobiektyw

Zdjęcie: EPA / Philip Davali / Olafur Steinar RyE

Szeroki kąt

Zdjęcie: EPA / Philip Davali / Olafur Steinar RyE

Jako krajowa agencja fotograficzna „dostrzegliśmy, że zdjęcia mogą być źle odczytywane” – powiedział Kristian. Ta wyjątkowa i krytyczna sytuacja nadała nowe znaczenie podstawowym faktom technicznym, takim jak wybór kąta i perspektywy. „Wybory techniczne nigdy nie były przedmiotem dyskusji w historii fotografii” – wyjaśnia Kristian.

Teleobiektyw

Zdjęcie: EPA / Philip Davali / Olafur Steinar RyE

Szeroki kąt

Zdjęcie: EPA / Philip Davali / Olafur Steinar RyE

Ponieważ kwestia błędnie odczytanej fotografii jest zupełnie nowa, Kristian nie rozumie, dlaczego można jej używać z niewłaściwą intencją. I musimy o tym pamiętać.

„Jako osoby odpowiedzialne za fotografię mamy obowiązek zwrócić uwagę na fakt, że w niektórych przypadkach zdjęcia pokazują, że ludzie są zbyt blisko siebie, a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej”. Kristian powiedział, że właściwym rozwiązaniem byłoby podanie pod zdjęciami opisu, czym zdjęcie zostało zrobione, aby nie było źle odczytane.

Teleobiektyw

Zdjęcie: EPA / Philip Davali / Olafur Steinar RyE

Szeroki kąt

Zdjęcie: EPA / Philip Davali / Olafur Steinar RyE

Teleobiektyw

Zdjęcie: EPA / Philip Davali / Olafur Steinar RyE

Szeroki kąt

Zdjęcie: EPA / Philip Davali / Olafur Steinar RyE

Szeroki kąt jest podobny do tego, co widzą nasze oczy. Lalafur Steinar Gestsson wyjaśnił na lokalnej duńskiej stronie internetowej: „Szeroki kąt robi szersze zdjęcia, a jako fotograf używasz tego, gdy jesteś blisko tego, co musisz sfotografować”. Podobne typy kamer są wbudowane w nasze iPhone’y.

Tymczasem teleobiektyw to długi obiektyw używany do fotografowania spotkań prasowych, meczów piłki nożnej i wszelkich sytuacji, w których fotografowany obiekt jest daleko. „Teleobiektyw zbliża się do tego, co fotografujesz, i w pewnym sensie zbliża obiekt do siebie” – powiedział.

Czytaj: ECOTOPIA 2121 – UTOPIJNA WIZJA MIAST PRZYSZŁOŚCI