Jeśli myślisz, że oposy są przerażającymi „szkodnikami”, te zdjęcia zmienią Twój punkt widzenia

0
968

Niektórzy ludzie trzymają w domach dziwne zwierzęta, np. węże, pająki i inne egzotyczne zwierzęta. A co myślisz o oposach jako zwierzętach domowych? Cóż, jeśli Twoja pierwsza myśl brzmiała „nigdy w życiu!”, być może zmienisz zdanie, gdy zobaczysz urocze zwierzaki na poniższych zdjęciach.

Konto na Instagramie o nazwie itsmesesame ratuje i rehabilituje oposy oraz publikuje ich postępy. Zdjęcia są urocze i pokazują inną stronę tych zwierząt, które zwykle są postrzegane jako „szkodniki”.

„Nasze oposy to zwierzęta, które ratujemy – zawsze uwalniamy je z powrotem do natury, z wyjątkiem sytuacji, gdy nie mogą przetrwać na wolności. Dwa z moich oposów gubią ogony i dlatego nie mogą zostać wypuszczone i kochają mnie jako ambasadorów przyrody. Chcę zainspirować wszystkich do kochania i dbania o dziką przyrodę i ziemię ”- powiedziała ich właścicielka, Ally Burgueires.

Więcej informacji: Instagram | Facebook | itsmesesame

itsmesesame

Na ich stronie internetowej, itsmesesame, możesz dowiedzieć się znacznie więcej o oposach i ich życiu. Są dość popularne, występują nawet w telewizji, gazetach i mają ponad 184 tys. obserwujących na Instagramie.

itsmesesame

Oto kilka zabawnych faktów na temat oposów: oposy są jedynymi torbaczami pochodzącymi z USA, są odporne na jad węży i bardziej odporne na wściekliznę niż inne podobne zwierzęta i oczywiście są super urocze.

itsmesesame
itsmesesame

Wiele oposów mieszka z Ally Burgueires; oto historie z dwóch z nich.

Najpierw kilka informacji o Sezamie: „Mimo, że wyglądamy tak uroczo w dżinsach, ważne jest, aby przede wszystkim zauważyć, że oposy zasługują na życie w wolności! Kiedy byłam dzieckiem, pies znalazł mnie i dwoje mojego rodzeństwa . Moje rodzeństwo uciekło z powrotem na wolność, ale człowiek przyszedł zobaczyć, o co tyle zamieszania i postanowił zabrać mnie do środka, aby zrobić ze mnie zwierzaka domowego! Na początku wszystko wydawało się świetne – kto nie lubi być karmionym ręcznie winogronami. Niestety zachorowałem, ponieważ nie dostawałem odpowiednich składników odżywczych. Mężczyzna, który mnie przyjął, był przytłoczony ilością uwagi, której potrzebowałem. Myślał, że będę wspaniałym zwierzakiem, ale nie zdawał sobie sprawy z tego, że najlepiej, żebym rozwijał się na łonie natury. W tym momencie zapomniałem nawet, jak to jest żyć na wolności.”

itsmesesame

Sezam został następnie znaleziony przez obecną właścicielkę i zrehabilitowany. Otrzymał wszystkie składniki odżywcze, których potrzebował, aby znów być zdrowym oposem.

„Mimo że moja historia jest szczęśliwa, chcę przypomnieć ludziom, że wielki świat jest najlepszym miejscem dla oposa. Czasami marzę o tym, by spędzić noce wędrując pod gwiazdami, a może nawet mając kilka własnych oposów, które wyglądałyby tak samo jak ja. Ale teraz cieszę się, że mogę dzielić się miłością do oposów z moimi ludzkimi przyjaciółmi. Uwielbiam zachęcać ludzi do dbania o zwierzęta i środowisko. Im bardziej ludzie będą dbać o Ziemię, tym więcej dzikich zwierząt będzie się rozwijać i prosperować ”. Niestety, Sezam odszedł już z tego świata.

itsmesesame
itsmesesame

Oto historia innego oposa o imieniu Rozgwiazda: „Nazywam się Rozgwiazda! Jestem protegowanym Sezamu. Odkąd Sezam odszedł, używam iPada do wysyłania mu e-maili, a on odpisał mi i powiedział, że powinienem powiedzieć trochę o sobie, więc wszyscy możecie mnie poznać. Otóż, nie mam ogona. Został ugryziony przez jakieś małe oposy, kiedy byłem dzieckiem, a weterynarz powiedział, że mi nie odrośnie. Od tego czasu moje motto brzmi: „Brak ogona, brak problemu!”.

Ponieważ oposy nie są „zwierzętami domowymi”, powodem, dla którego zatrzymuję się w domu Sezamu jest to, że bez ogona nie mogę robić niektórych rzeczy, które dzikie oposy muszą robić, aby pozostać przy życiu. Na przykład nie mogę nieść materiałów do ​​budowy wygodnego łóżka, nie mogę balansować na gałęziach drzew w akrobatyczny sposób, nie mogę uciekać przed drapieżnikami i schodzić z drzew bez upadku prosto w dół. Pobyt w Sesame’s Bed & Breakfast oznacza, że ​​mogę wspinać się, ćwiczyć i przeżywać przygody, korzystając z „obserwatora”, który może mnie złapać, gdy upadnę”.

itsmesesame
itsmesesame

Oto, co powiedziała właścicielka oposów: „Zaadoptowałam Rozgwiazdę, Narcyza i Kornelię, ponieważ są uważane za„ nienadające się do wypuszczenia”. W rehabilitacji dzikich zwierząt, nienadające się do wypuszczenia oznacza zwierzę, którego nie można wypuścić na wolność nawet po rehabilitacji. Rozgwiazda i Narcyz stracili ogony jako niemowlęta, a ogon oposa jest ważnym narzędziem do przetrwania na świeżym powietrzu. Kornelii nie można uwolnić, ponieważ jest leucysta, co oznacza, że ma obniżoną melaninę i ma szczególne względy zdrowotne.”

itsmesesame

„Zawsze kochałam oposy! Kiedy dzikiej przyrody nie da się uwolnić, jest to bardzo trudna sytuacja. Prawie wszystkie dzikie zwierzęta żyją na wolności, a oposy nie są wyjątkiem. Uwielbiają być dzikie! Na szczęście oposy łatwo się przystosowują i mogą dobrze się rozwijać w pomieszczeniach (choć nie w klatkach) z odpowiednią dietą i opieką, i wiedziałam, że mogę im to zapewnić. Dodatkową zaletą jest to, że towarzyskość i miłość oposów czyni z nich wspaniałych ambasadorów swojego gatunku!”

itsmesesame

Na chwilę obecną mam 3 oposy: „3 – Rozgwiazda, Narcyz i Kornelia! Rehabilituję też malutkiego oposa imieniem George. Miejmy nadzieję, że zostanie wypuszczony na wolność, ale czekamy, jak pójdzie jego rehabilitacja”.

Czytaj: Zdjęcia małych, słodkich zwierzątek

itsmesesame
itsmesesame

Oposy są pod pewnymi względami bardzo podobne do kotów! Moje swobodne biegają po domu i są szkolone do załatwiania się w kuwecie. Często drzemią! Uwielbiają się przytulać i są czułe, ale także niezależne. To radość widzieć, jak odkrywają nowe rzeczy. Dorosłe oposy tworzą wspaniałe więzi z ludźmi, a dzieci, nawet te, które są gotowe na dzikość, są super zabawne. Dzieci zawsze wspinają się, biegają na kołach, jedzą nowe rzeczy i mają prawdziwy zapał na życie.”

Blue link: https://www.tbgtechco.com

itsmesesame

„Uwielbiam poznawać każdą z ich osobowości. Fajnie jest też zobaczyć nową stronę natury – czuć się tak blisko i związaną z dziką przyrodą jest naprawdę wyjątkowe. Moją najmniej ulubioną częścią jest ich skrupulatna dieta. Są w stanie jeść prawie wszystko jako „smakołyk”, ale potrzebują bardzo starannie zbilansowanej „głównej” diety, aby uniknąć chorób. To ciągła praca, która zapewnia im zdrowie i jest trudna nawet dla najbardziej doświadczonego i wykształconego rehabilitanta!

Oposy nie są zwierzętami domowymi – głównie dlatego, że widok kogoś, kto przyjmuje niemowlęta oposa tylko po to, by zwierzątko bardzo zachorowało i umarło, jest absolutnie druzgocące, nawet jeśli weterynarz próbował je uratować. Najlepszym sposobem na uratowanie oposa, który potrzebuje pomocy, jest jak najszybsze zabranie go na odwyk. A ludzie, którzy naprawdę kochają oposy, mogą sami zostać rehabilitantami – w ten sposób będą mieli doświadczenie i informacje, gdy nadejdzie czas, aby pomóc!” – powiedziała właścicielka.

itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame
itsmesesame

Czytaj: We Wrocławiu urodziły się małe kapibary. Są przeurocze!