Kodeks drogowy 2020: zobacz, co się zmieni od lipca dla kierowców

0
472
Zmiany w kodeksie drogowym. Co się zmieni w 2020 roku? Zdjęcie: pixabay.com

Od lipca nowe przepisy, które będą obowiązywać kierowców i które mają poprawić bezpieczeństwo na drodze. Zobaczcie, co się zmieni.

Zmiany w Prawie o ruchu drogowym zapowiedział Mateusz Morawiecki.

Musimy wprowadzić nowe reguły, procedury i zasady, które ograniczą śmiertelność na drogach – podkreślił premier. Co roku w Polsce ginie na drogach 3000 ludzi, dużo więcej niż w innych europejskich krajach.

Czytaj: Korytarz życia i jazda na suwak obowiązkowe w Polsce od 6 grudnia 2019 roku

Projekt ustawy przewiduje takie zmiany, jak ujednolicenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym niezależnie od pory dnia, zatrzymywanie prawa jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h także poza obszarem zabudowanym oraz zwiększenie zakresu ochrony pieszego w rejonie przejścia dla pieszych.

Ustawa ma wejść w życie 1 lipca 2002 roku i obejmuje trzy zmiany.

Zmiana w limitach prędkości

Aktualnie w Polsce w obszarze zabudowanym nie wolno przekraczać prędkości 50 km/h w godzinach 500-2200, a 60 km/h nie wolno przekraczać w godzinach 2300-500. Projekt zmian zakłada, że w godzinach nocnych też będzie obowiązywało obniżenie prędkości pojazdów w obszarze zabudowanym do 50 km/h.

Jeszcze łatwiej będzie można stracić prawo jazdy

Prawo jazdy będzie mogło być zatrzymane na 3 miesiące, gdy kierujący pojazdem przekroczy dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h, bez względu na to, czy przekroczenie prędkości nastąpiło w obszarze zabudowanym, czy poza nim. Obecnie dotyczyło to tylko obszarów zabudowanych.

Rząd szacuje, że za przekroczenie prędkości o 50 km/h w tym roku prawo jazdy straci 20 tysięcy osób, a w przyszłym – 40 tysięcy osób.

— Jesteśmy na ostrym zakręcie – użył porównania premier i zapowiedział zaostrzenie kodeksu drogowego.

Pierwszeństwo dla pieszego

Nowe przepisy nie oznaczają, że piesi będą mogli wchodzić na przejście dla pieszych bez względu na okoliczności i w każdej chwili, bo to byłby absurd. W projekcie zmian w prawie drogowym zapisano:

„Pieszy wchodzący na jezdnię lub torowisko albo pieszy przechodzący przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz (…) korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem”.

Pieszy zawsze musi obserwować drogę, jeszcze zanim wejdzie na przejście dla pieszych. Tak było, jest i będzie. Podobnie jest z kierowcami:

„Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się w tym miejscu lub na nie wchodzącego, i ustąpić pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na to przejście albo znajdującemu się na tym przejściu”.

Aktualnie kierowca, który zbliża się do przejścia dla pieszych, musi zachować szczególną ostrożność i musi zmniejszyć prędkość tak, aby móc w porę zahamować i zareagować na pieszego. Zmianie ulegnie tylko to, że kierowcy zostaną zobowiązani do obserwowania nie tylko przejść, ale również otoczenia. Dziś pieszy ma pierwszeństwo, gdy już jest na pasach. Po zmianie kierujący będzie musiał zatrzymać pojazd, gdy zobaczy, że pieszy zbliża się do przejścia.

W skrócie, 3⃣ zmiany, które wejdą w życie od 1 lipca 2020 roku to:

1⃣ obniżenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym do 50 km/h niezależnie od pory dnia;

2⃣ zatrzymanie prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h również poza obszarem zabudowanym (obecnie przepis ten dotyczy tylko obszaru zabudowanego);

3⃣ pierwszeństwo pieszego przed wejściem na pasy

Czytaj: POZNAŃ: ŚCIEŻKA W KORONACH DRZEW OTWARTA