Koniec z petami na ulicach? Francja chce z tym walczyć

0
328
Zdjęcie: Pixabay

Francja zmierzy się z plagą wyrzucanych niedopałków papierosów.

Francuskie Ministerstwo Środowiska obiecało zająć się plagą miliardów wyrzuconych niedopałków papierosów, które zaśmiecają ulice, parki i przyrodę kraju.

W ciągu sześciu lat ministerstwo chce zmniejszyć o 40% szacowane 23,5 mld niedopałków papierosów, które palacze bezmyślnie wyrzucają każdego roku, poinformowali urzędnicy we wtorkowym oświadczeniu.

Koniecznie zajrzyj na f7.pl

– Każdy niedopałek może zanieczyścić 500 litrów wody, a jego rozkład zajmuje wiele, wiele lat. Często jest też zjadany przez ryby – mówi minister ekologii Barbara Pompili.

Ministerstwo chce, aby firmy tytoniowe były za to odpowiedzialne. Uchwalona w zeszłym roku ustawa o recyklingu i przeciwdziałaniu powstawaniu odpadów wymaga od nich dbania o miejsce przechowywania swoich produktów po „zakończeniu ich życia”.

Czytaj: Francja zapewni bezpłatną antykoncepcję kobietom poniżej 25 roku życia

Dlatego rząd francuski zapowiedział, że firmy tytoniowe zostaną obciążone kosztami sprzątania petów. Oszacowano je na około 80 milionów euro (366 696 000,00 zł) rocznie.

To normalne, że powinni płacić za to ci, którzy produkują śmieci, a nie podatnicy – przekonuje Pompili. I zapewnia, że koszty nie zostaną przerzucone na klientów w postaci droższych papierosów.

Ministerstwo chce także wprowadzić:

  • kieszonkowe popielniczki, które ludzie mogą nosić ze sobą. Popielniczka jest wielokrotnego użytku i może pomieścić około 8 petów,
  • zakładać więcej koszy na śmieci tylko na papierosy,
  • tworzyć nowe systemy zbierania i recyklingu niedopałków papierosów, które po francusku są znane jako „megos”.

Według najnowszych statystyk UE odsetek palaczy we Francji wynosi 22,4% populacji, w Polsce wynosi 26% Polaków, a w Niemczech wynosi 15,9%.

Czytaj: Francja zakazuje pestycydów, aby uchronić pszczoły