
Jaką różnicę może dokonać jedna osoba? Hikmet Kaya, emerytowany leśnik z Turcji, stoi przed ziemią, którą zalesił, trzymając w ręku fotografię sprzed 41 lat, kiedy zaczynał.
Hikmet Kaya, który w 1978 roku zaczął pracować jako kierownik zalesień w Dyrekcji Gospodarki Leśnej w dystrykcie Boyabat w Sinop, postanowił zalesić około 3950 hektarów jałowej ziemi, na której wypasano zwierzęta w wiosce Akyörük. Dzięki ciężkiej pracy Kaya, jałowa ziemia została uznana za obszar leśny.
Kaya rozpoczął pracę w 1981 roku przy wsparciu swojego zespołu i mieszkańców wsi, i posadził w regionie 800 tysięcy czerwonych sosen. Przed zasadzeniem zrobił zdjęcie terenu, które po 41 latach zamieniło się w las sosnowy. Jego dumna mina mówi sama za siebie.

Drzewa, którymi opiekował się, zamieniły się po 41 latach w bujny las, w którym zamieszkało wiele zwierząt.
Kaya, który w międzyczasie przeszedł na emeryturę, nadal opiekuje się swoim lasem, którego niektóre części są również wykorzystywane jako teren rekreacyjny. Hikmet Kaya pozuje w tym samym miejscu 41 lat później ze swoją fotografią pustego pola przed zasadzeniem sadzonek; „Ta duma mi wystarczy” – powiedział.
Czytaj: W Turcji powstanie park ze ścieżkami między wierzchołkami drzew

„Miejsce było całkowicie gołą ziemią. Było to miejsce, w którym wieśniacy wypasali swoje zwierzęta. Nie było na niej nic poza trawą łąkową” – powiedział Kaya.
Mężczyzna podjął się wyzwania zalesienia terenu.
Koniecznie zajrzyj na f7.pl

Bardzo ważne było dla niego wsparcie mieszkańców wsi. Dzięki wspólnej sile za pomocą drutu kolczastego odgrodzili las od centrum Boyabat i zaczęli sadzić sadzonki. Chociaż region nie był za bardzo mokry, mieszkańcy regularnie nawadniali ziemię.
Czytaj: Uchodźcy zamienili pustynny obóz bez drzew w kwitnący las

„Walczyliśmy z szeliniakiem sosnowym. Zapobiegliśmy uszkodzeniom drzew przez gąsienice. Chroniliśmy je przez 15-20 lat przed ukąszeniami zwierząt. Zajmowaliśmy się tymi sadzonkami tak, jak kurczak dba o swoje pisklęta. Jestem na emeryturze, ale ponieważ mój dom znajduje się blisko tej okolicy, nigdy nie przestałem dbać o to miejsce. Nasi mieszkańcy również nie zaniedbywali swojej opieki.”
„W ten sposób sprawiliśmy, że tereny Boyabatu stały się największym i najważniejszym obszarem leśnym Turcji. Jeżdżę z rodziną i wnukami do lasu na piknik. W ciągu 25 lat zalesiłem 10 tysięcy hektarów ziemi. Po przejściu na emeryturę wydzierżawiłem na chwilę mały kawałek ziemi i wyhodowałem młode drzewka. Potem rzeźbiłem w drewnie. Innymi słowy, nigdy nie porzuciłem pracy w lesie” – powiedział Kaya.

Hikmet Kaya jest żonaty, ma troje dzieci i siedmioro wnucząt. Napisał też książkę „Ağaçlar yeşerince”, w której opisuje swoje doświadczenia z 42-letniego życia zawodowego.