List otwarty od lekarzy i pracowników służby zdrowia do wszystkich władz i mediów

0
364
Izolacja społeczna i szkody ekonomiczne doprowadziły do nasilenia się depresji, lęku, samobójstw, przemocy wewnątrzrodzinnej i znęcania się nad dziećmi. Zdjęcie: pixabay.com

Poniższy list wywarł wpływ na organy ds. zdrowia publicznego nie tylko w Belgii, ale na całym świecie. Tekst może odnosić się do każdego przypadku, w którym państwa ograniczyły prawa swoich obywateli, zamiast pozwolić ludziom na wolność i pozwolić lekarzom na wykonywanie podstawowego zadania polegającego na łagodzeniu chorób.

Do tej pory list podpisało 596 lekarzy, 1871 pracowników służby zdrowia i 13715 obywateli.

Oto otwarty list:

„My, belgijscy lekarze i pracownicy służby zdrowia, pragniemy wyrazić nasze poważne zaniepokojenie rozwojem sytuacji w ostatnich miesiącach związanej z wybuchem wirusa SARS-CoV-2. Wzywamy polityków do niezależnego i krytycznego informowania w procesie podejmowania decyzji i obowiązkowym wdrażaniu środków koronacyjnych. Prosimy o otwartą debatę, w której reprezentowani są wszyscy eksperci bez jakiejkolwiek formy cenzury. Po początkowej panice związanej z COVID-19 obiektywne fakty pokazują teraz zupełnie inny obraz – nie ma już medycznego uzasadnienia dla jakiejkolwiek polityki kryzysowej.
Obecne zarządzanie kryzysowe stało się całkowicie nieproporcjonalne i powoduje więcej szkód niż cokolwiek dobrego.
Wzywamy do zaprzestania wszelkich środków i prosimy o natychmiastowe przywrócenie naszego normalnego demokratycznego zarządzania i struktur prawnych oraz wszystkich naszych swobód obywatelskich.

„Lekarstwo nie może być gorsze niż problem” to teza, która jest bardziej aktualna niż kiedykolwiek w obecnej sytuacji. Zauważamy jednak, że dodatkowe szkody wyrządzane obecnie ludności będą miały większy wpływ w perspektywie krótko- i długoterminowej na wszystkie grupy ludności niż liczba osób obecnie chronionych przed koronawirusem.
Naszym zdaniem obecne środki koronawirusowe i surowe kary za ich nieprzestrzeganie są sprzeczne z wartościami formułowanymi przez belgijską Najwyższą Radę Zdrowia, która do niedawna jako organ ds. zdrowia zawsze zapewniała w naszym kraju jakość medycyny: „Nauka – Specjalizacja – Jakość – Bezstronność – Niezależność – Przejrzystość”.

Uważamy, że polityka wprowadziła obowiązkowe środki, które nie mają wystarczającej podstawy naukowej, są jednostronnie ukierunkowane oraz że w mediach nie ma wystarczająco dużo miejsca na otwartą debatę, w której słychać różne poglądy i opinie. Ponadto każda gmina i prowincja ma teraz upoważnienie do dodawania własnych środków, niezależnie od tego, czy są one uzasadnione, czy nie.

Co więcej, surowa represyjna polityka wobec koronawirusa silnie kontrastuje z minimalną polityką rządu, jeśli chodzi o zapobieganie chorobom, wzmacnianie naszego własnego układu odpornościowego poprzez zdrowy styl życia, optymalną opiekę z dbałością o jednostkę oraz inwestowanie w personel opiekuńczy.

johannesfloe.com – Art to remember

Pojęcie zdrowia

W 1948 r. WHO zdefiniowała zdrowie następująco: „Zdrowie to stan pełnego fizycznego, psychicznego i społecznego dobrostanu, a nie tylko brak choroby lub innego fizycznego upośledzenia”.

Dlatego zdrowie to szerokie pojęcie, które wykracza poza fizyczny stan, a także odnosi się do emocjonalnego i społecznego dobrostanu jednostki. Z punktu widzenia przestrzegania podstawowych praw człowieka Belgia ma również obowiązek uwzględnienia tych praw człowieka w procesie decyzyjnym dotyczącym środków podejmowanych w kontekście zdrowia publicznego.

Obecne globalne środki zwalczania SARS-CoV-2 w dużej mierze naruszają ten pogląd na zdrowie i prawa człowieka. Środki obejmują obowiązkowe noszenie maski (również na świeżym powietrzu i podczas zajęć sportowych, a w niektórych gminach, nawet gdy w pobliżu nie ma innych osób), dystans fizyczny, izolację społeczną, obowiązkową kwarantannę dla niektórych grup oraz środki higieny.

Czytaj: Ordynator szpitala zakaźnego w Tarnowie: Pandemia to fikcja, bezsensowny jest też nakaz noszenia maseczek

Przewidywana pandemia z milionami zgonów

Na początku pandemii środki były zrozumiałe i szeroko wspierane, nawet jeśli występowały różnice we wdrażaniu w krajach wokół nas. WHO pierwotnie podała w marcu, że śmiertelność wśród zarejestrowanych przypadków Covid-19 wynosiła 3,4%. W ten sposób przewidziano miliony zgonów i niezwykle zaraźliwy wirus, na który nie było dostępnego leczenia ani szczepionki. Spowodowałoby to bezprecedensową presję na oddziały intensywnej terapii (OIT) w naszych szpitalach.

Doprowadziło to do globalnej sytuacji alarmowej, nigdy nie widzianej w historii ludzkości: „spłaszczenie krzywej” było reprezentowane przez blokadę, która zamknęła całe społeczeństwo i gospodarkę oraz poddała kwarantannie zdrowych ludzi. Dystans społeczny stał się nową normą w oczekiwaniu na szczepionkę ratunkową.

Fakty dotyczące COVID-19

Stopniowo dzwonek alarmowy rozlegał się z wielu źródeł: obiektywne fakty wskazywały na zupełnie inną rzeczywistość.

Przebieg COVID-19 następował po normalnej fali infekcji, podobnie jak w sezonie grypowym. Jak co roku obserwujemy mieszankę wirusów grypy podążających za krzywą: najpierw rinowirusy, następnie wirusy grypy A i B, a następnie koronawirusy. Nic nie różni się od tego, co zwykle widzimy.

Użycie niespecyficznego testu PCR, który daje wiele fałszywie pozytywnych wyników, pokazało wykładniczy obraz. Ten test został przyspieszony z procedurą awaryjną i nigdy nie powinien być brany poważnie. Twórca wyraźnie ostrzegł, że ten test jest przeznaczony do badań, a nie do diagnostyki.

Test PCR działa z cyklami amplifikacji materiału genetycznego – fragment genomu jest amplifikowany za każdym razem. Każde zanieczyszczenie (np. inne wirusy, szczątki starych genomów wirusów) może spowodować fałszywie pozytywne wyniki.

Test nie mierzy liczby wirusów obecnych w próbce. Prawdziwa infekcja wirusowa oznacza masową obecność wirusów, tzw. ładunek wirusowy. Jeśli wynik testu jest pozytywny, nie oznacza to, że jest on rzeczywiście zakażony klinicznie, jest chory lub zachoruje. Postulat Kocha nie został spełniony („Czysty środek znaleziony u pacjenta z dolegliwościami może wywołać te same dolegliwości u zdrowej osoby”).

Ponieważ pozytywny wynik testu PCR nie wskazuje automatycznie na aktywną infekcję lub zakaźność, nie uzasadnia to podjętych środków społecznych, które opierają się wyłącznie na tych testach.

Lockdown – zakaz wyjścia

Jeśli porównamy fale infekcji w krajach, w których obowiązują ścisłe zasady blokowania, z krajami, które nie wprowadziły blokad (Szwecja, Islandia…), zobaczymy podobne krzywe. Nie ma więc związku między nałożoną blokadą a przebiegiem infekcji. Blokada nie doprowadziła do niższego wskaźnika śmiertelności.

Jeśli spojrzymy na datę zastosowania nałożonych blokad, zobaczymy, że blokady zostały ustanowione po tym, jak szczyt szybkości replikacji wirusa już minął i spadł. Spadek nie był zatem wynikiem podjętych środków.

Jak co roku wydaje się, że warunki klimatyczne (pogoda, temperatura i wilgotność) oraz rosnąca odporność są bardziej skłonne do ograniczenia fali infekcji.

Nasz układ odpornościowy

Przez tysiące lat organizm ludzki był codziennie wystawiany na działanie wilgoci i kropelek zawierających mikroorganizmy zakaźne (wirusy, bakterie i grzyby).

Wnikaniu tych mikroorganizmów zapobiega zaawansowany mechanizm obronny – układ odpornościowy. Silny układ odpornościowy opiera się na normalnej codziennej ekspozycji na te wpływy drobnoustrojów. Nadmiernie higieniczne działania mają szkodliwy wpływ na naszą odporność.

Tylko osoby ze słabym lub wadliwym układem odpornościowym powinny być chronione przez ekstensywną higienę lub dystans społeczny.

Grypa pojawi się ponownie jesienią (w połączeniu z COVID-19), a ewentualny spadek naturalnej odporności może prowadzić do dalszych ofiar.

Konsekwencje izolacji społecznej dla zdrowia fizycznego i psychicznego

Izolacja społeczna i szkody ekonomiczne doprowadziły do nasilenia się depresji, lęku, samobójstw, przemocy wewnątrzrodzinnej i znęcania się nad dziećmi.

Badania wykazały, że im bardziej ludzie są zaangażowani społecznie i emocjonalnie, tym bardziej są odporni na wirusy. O wiele bardziej prawdopodobne jest, że izolacja i kwarantanna mają fatalne skutki.

Środki izolacyjne doprowadziły również do braku aktywności fizycznej u wielu starszych osób z powodu zmuszania ich do pozostawania w pomieszczeniach. Jednak wystarczająca aktywność fizyczna ma pozytywny wpływ na funkcje poznawcze, zmniejszając dolegliwości depresyjne i lękowe oraz poprawiając zdrowie fizyczne, poziom energii, samopoczucie i ogólnie jakość życia.

Udowodniono, że strach, uporczywy stres i samotność wywołane dystansem społecznym mają negatywny wpływ na zdrowie psychiczne i ogólne.

Wysoce zaraźliwy wirus powodujący miliony zgonów bez żadnego leczenia?

Śmiertelność okazała się wielokrotnie niższa niż oczekiwano i zbliżona do zwykłej grypy sezonowej (0,1-0,5%).
Dlatego liczba zarejestrowanych zgonów spowodowanych koronawirusem nadal wydaje się przeszacowana.

Istnieje różnica między śmiercią przez koronawirus a śmiercią z koronawirusem. Ludzie często są jednocześnie nosicielami wielu wirusów i bakterii potencjalnie chorobotwórczych. Biorąc pod uwagę fakt, że większość osób, u których wystąpiły poważne objawy, cierpiała na dodatkową patologię, nie można po prostu stwierdzić, że infekcja koronowirusowa była przyczyną śmierci. W większości nie uwzględniono tego w statystykach.

Można wyraźnie zidentyfikować najbardziej wrażliwe grupy. Zdecydowana większość zmarłych pacjentów miała 80 lat lub więcej. U większości (70%) zmarłych w wieku poniżej 70 lat występowały zaburzenia podstawowe, takie jak choroby układu krążenia, cukrzyca, przewlekła choroba płuc lub otyłość. Zdecydowana większość zakażonych osób (> 98%) nie zachorowała lub prawie nie zachorowała lub wyzdrowiała samoistnie.

Propagacja

Do rozprzestrzeniania się dochodzi w wyniku infekcji kroplowej (tylko dla pacjentów, którzy kaszlą lub kichają) i w zamkniętych, niewentylowanych pomieszczeniach. W związku z tym zanieczyszczenie na wolnym powietrzu nie jest możliwe. Śledzenie kontaktów i badania epidemiologiczne pokazują, że zdrowi ludzie (lub pozytywnie przebadani bezobjawowi nosiciele) są praktycznie niezdolni do przenoszenia wirusa. Dlatego zdrowi ludzie nie narażają się nawzajem.

Przesyłanie wirusów za pośrednictwem przedmiotów (np. pieniędzy, zakupów lub wózków sklepowych) nie zostało naukowo udowodnione.

Wszystko to poważnie kwestionuje całą politykę dystansu społecznego i obowiązkowych masek na usta dla ludzi zdrowych – nie ma do tego naukowych podstaw.

Maski

Maski na twarz należą do kontekstów, w których mają miejsce kontakty ze sprawdzonymi grupami ryzyka lub osobami z dolegliwościami górnych dróg oddechowych, a także w kontekście medycznym / w domu spokojnej starości. Zmniejszają ryzyko infekcji kropelkowej poprzez kichanie lub kaszel. Maseczki na twarz u zdrowych osób są nieskuteczne w przypadku rozprzestrzeniania się infekcji wirusowych.

Noszenie maski nie jest pozbawione skutków ubocznych. Niedobór tlenu (bóle głowy, nudności, zmęczenie, utrata koncentracji) pojawia się dość szybko, efekt podobny do choroby wysokościowej. Codziennie widzimy pacjentów skarżących się na bóle głowy, problemy z zatokami, problemy z oddychaniem i hiperwentylację z powodu noszenia masek. Dodatkowo nagromadzony CO2 prowadzi do toksycznego zakwaszenia organizmu, co wpływa na naszą odporność. Niektórzy eksperci ostrzegają nawet przed zwiększoną transmisją wirusa w przypadku niewłaściwego użycia maski.

Nasz Kodeks Pracy (Codex 6) odnosi się do zawartości CO2 (wentylacja na stanowiskach pracy) na poziomie 900 ppm, maksymalnie 1200 ppm w szczególnych okolicznościach. Po minucie noszenia maski ten limit toksyczności zostaje znacznie przekroczony do wartości, które są trzy do czterech razy wyższe niż te maksymalne wartości.

W związku z tym uznani specjaliści ds. bezpieczeństwa pracowników nie zalecają niewłaściwego stosowania masek bez pełnej dokumentacji medycznej badań układu krążenia i płuc.
Szpitale mają sterylne środowisko w swoich salach operacyjnych, w którym personel nosi maski i istnieje precyzyjna regulacja wilgotności / temperatury z odpowiednio monitorowanym przepływem tlenu, aby to skompensować, spełniając tym samym surowe normy bezpieczeństwa.

Druga fala koronawirusa?

Obecnie w Belgii omawiana jest druga fala, w wyniku której środki zostaną zaostrzone. Jednak bliższa analiza danych Sciensano37 pokazuje, że chociaż od połowy lipca nastąpił wzrost liczby zakażeń, w tym czasie nie nastąpił wzrost liczby hospitalizacji ani zgonów. Dlatego nie jest to druga fala wyładowań koronawirusowych, ale tak zwana „chemia przypadku” ze względu na zwiększoną liczbę testów.

Liczba przyjęć do szpitala lub zgonów wykazała krótkotrwały minimalny wzrost w ostatnich tygodniach, ale interpretując to, musimy wziąć pod uwagę ostatnią falę upałów. Ponadto zdecydowana większość ofiar nadal należy do grupy ludności> 75 lat.
Wskazuje to na to, że proporcja środków podjętych w odniesieniu do osób pracujących i młodzieży jest nieproporcjonalna do zamierzonych celów.
Zdecydowana większość pozytywnie przebadanych osób „zakażonych” należy do grupy wiekowej populacji aktywnej zawodowo, u której nie występują żadne lub jedynie ograniczone objawy ze względu na dobrze funkcjonujący układ odpornościowy.
Więc nic się nie zmieniło – szczyt się skończył.

Wzmocnienie polityki prewencyjnej

Środki przeciw koronawirusowi stanowią uderzający kontrast w stosunku do minimalnej polityki prowadzonej przez rząd do tej pory, jeśli chodzi o uzasadnione środki o udowodnionych korzyściach zdrowotnych, takie jak podatek od cukru, zakaz (e-) papierosów i zdrowej żywności oraz ćwiczenia. Jest to stracona szansa na lepszą politykę profilaktyczną, która mogłaby przynieść zmianę mentalności we wszystkich grupach ludności, z wyraźnymi skutkami w zakresie zdrowia publicznego. Obecnie tylko 3% budżetu na ochronę zdrowia przeznaczane jest na profilaktykę.

Przysięga Hipokratesa

Jako lekarze złożyliśmy przysięgę Hipokratesa:
„Będę przede wszystkim dbał o moich pacjentów, dbał o ich zdrowie i łagodził ich cierpienia”.

„Będę informował moich pacjentów zgodnie z prawdą”.

„Nawet pod presją nie wykorzystam swojej wiedzy medycznej do praktyk, które są przeciwko ludzkości”.

Obecne środki zmuszają nas do działania wbrew tej przysiędze.

Obecne środki i perspektywa ewentualnego wprowadzenia uogólnionej szczepionki, która nie jest poddawana szczegółowym testom wstępnym, podważają również zasadę „primum non nocere”, którą zakłada każdy lekarz i pracownik służby zdrowia.

Szczepionka

Badania ankietowe dotyczące szczepień przeciwko grypie pokazują, że w ciągu 10 lat tylko trzykrotnie udało nam się opracować szczepionkę o współczynniku skuteczności przekraczającym 50%. Szczepienie osób starszych wydaje się nieskuteczne. W wieku powyżej 75 lat skuteczność prawie nie istnieje.

Ze względu na ciągłą naturalną mutację wirusów, jak co roku obserwujemy w przypadku wirusa grypy, szczepionka jest co najwyżej rozwiązaniem tymczasowym, które wymaga każdorazowo nowych szczepionek. Niesprawdzona szczepionka, która jest wdrażana w trybie awaryjnym i dla której producenci uzyskali już prawną ochronę przed możliwą krzywdą, budzi poważne pytania. Nie chcemy wykorzystywać naszych pacjentów jako królików doświadczalnych.

W skali globalnej oczekuje się 700 000 przypadków obrażeń lub śmierci w wyniku szczepienia.
Jeśli 95% ludzi doświadcza Covid-19 praktycznie bezobjawowego, ryzyko ekspozycji na nietestowaną szczepionkę jest nieodpowiedzialne.

Rola mediów i oficjalny plan komunikacji

Wydawało się, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy twórcy gazet, radia i telewizji stali niemal bezkrytycznie za panelem ekspertów i rządem, tam, gdzie to właśnie prasa powinna być krytyczna i zapobiegać jednostronnej komunikacji rządowej. Doprowadziło to do publicznego komunikatu w naszych mediach, który był bardziej podobny do propagandy niż obiektywnych doniesień.

Naszym zdaniem zadaniem dziennikarstwa jest przekazywanie wiadomości w możliwie najbardziej obiektywny i neutralny sposób, w celu znalezienia prawdy i krytycznej kontroli władzy, przy czym odrębni eksperci mają również zapewnić forum, na którym mogą się wypowiedzieć.

Pogląd ten potwierdzają dziennikarskie kodeksy etyczne.

Oficjalna opowieść, że blokada była konieczna, że było to jedyne możliwe rozwiązanie i że wszyscy stali za tą blokadą, utrudniała osobom o innym spojrzeniu, a także ekspertom, wyrażenie innego zdania.

Alternatywne opinie były ignorowane lub wyśmiewane. Nie widzieliśmy w mediach otwartych debat, w których można by wyrazić różne poglądy.

Zaskoczyło nas również wiele filmów i artykułów wielu ekspertów naukowych i autorytetów, które były i są nadal usuwane z mediów społecznościowych. Uważamy, że nie pasuje to do wolnego, demokratycznego państwa konstytucyjnego, tym bardziej, że prowadzi to do wizji tunelowej. Polityka ta ma również działanie paraliżujące i podsyca strach i niepokój w społeczeństwie. W tym kontekście odrzucamy zamiar cenzurowania dysydentów w Unii Europejskiej!

Sposób, w jaki Covid-19 został przedstawiony przez polityków i media, również nie wpłynął dobrze na całą sytuację. Terminy wojenne były popularne i nie brakowało języka wojowniczego. Często wspominano o „wojnie” z „niewidzialnym wrogiem”, którego trzeba „pokonać”. Użycie w mediach wyrażeń takich jak „bohaterowie opieki na pierwszej linii” i „ofiary koronawirusa” dodatkowo podsyciło strach, podobnie jak idea, że mamy do czynienia z „zabójczym wirusem” na całym świecie.

Nieustanne bombardowanie liczbami, które wyzwalane były na ludność dzień po dniu, godzina po godzinie, bez interpretowania tych liczb, bez porównywania ich do zgonów na grypę w innych latach, bez porównywania ich do zgonów z innych przyczyn, wywołało prawdziwą psychozę strach w populacji. To nie jest informacja, to jest manipulacja.

Domagamy się otwartej debaty, w której wysłuchani zostaną wszyscy eksperci.

Tym listem otwartym wysyłamy sygnał, że postępy na tych samych zasadach wyrządzają więcej szkody niż pożytku, i wzywamy polityków, aby informowali się niezależnie i krytycznie o dostępnych dowodach – w tym od ekspertów o różnych poglądach, o ile są oparte na solidnych podstawach naukowych – przy opracowywaniu polityki mającej na celu promowanie optymalnego zdrowia.

List ten był pierwotnie przeznaczony dla belgijskich lekarzy i pracowników służby zdrowia / obywateli Belgii.

Coraz więcej zagranicznych kolegów również reagowało i chciało podpisać list otwarty. Wydaje się, że obiektywnie uzasadnione fakty i nasze żądanie natychmiastowego zaprzestania wszelkich dalszych środków przekroczyły wszelkie granice. Postanowiliśmy więc w pewnym momencie definitywnie otworzyć list dla wszystkich lekarzy – na całym świecie – którzy zgadzają się z jego treścią.

W ten sposób list otwarty staje się dokumentem wspieranym na arenie międzynarodowej, którego celem jest otwarte ujawnienie fałszywej pandemii, która jest utrwalana przez media i rządy na całym świecie.

Z troską, nadzieją i we własnym imieniu.

Klikając w poniższy link, Ty również możesz podpisać się pod tymi słowami: docs4opendebate.be/en/open-letter/

Czytaj: Znana cukiernia w Krakowie prosi mieszkańców o pomoc. “Pomóżcie nam stanąć na nogi”