26 lutego 2021 roku Howard Tucker (USA, urodzony 10 lipca 1922 r.) został potwierdzony jako najstarszy praktykujący lekarz w wieku 98 lat i 231 dni.
Teraz stuletni Howard nadal służy swoim pacjentom tydzień w tydzień, a jego przeciętny dzień trwa od 9:00 do 18:00.
Nawet złapanie COVID-19 wkrótce po jego setnych urodzinach nie powstrzymało go od pracy – nadal uczył swoich mieszkańców za pośrednictwem Zooma.
„Uważam ten tytuł Księgi Rekordów Guinnessa za szczególny zaszczyt i postrzegam go jako kolejne osiągnięcie w długim, satysfakcjonującym i szczęśliwym życiu” – powiedział dr Howard Tucker.
Koniecznie zajrzyj na f7.pl
Wczesne życie Howarda Tuckera
Historia Howarda zaczyna się w Cleveland, w stanie Ohio, w USA. Urodzony w 1922 roku, mieszkał z rodzicami i jednym bratem.
W dzieciństwie jego rodzina została dotknięta, podobnie jak wiele innych, przez Wielki Kryzys w 1929 roku.
„Moi rodzice starali się chronić mojego brata i mnie przed skutkami najlepiej, jak potrafili, poświęcając wiele, aby nam zapewnić, co najlepsze” – wyjaśnił Howard.
Rodzice zachęcali go i brata do realizowania swoich pasji, którymi dla Howarda była muzyka.
Grał na skrzypcach i kontrabasie i wyobraża sobie, że gdyby nie został lekarzem, zacząłby zawodowo grać muzykę.
Jednak w liceum Howard zdecydował, że chce zająć się medycyną jako zawodem, i poszedł na studia licencjackie na Uniwersytet Stanowy Ohio.

„Zawsze chciałem pracować w zawodzie, w którym mogę mieć dużo interakcji z ludźmi i móc im pomóc” – powiedział Howard.
Po studiach Howard zaciągnął się do marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych podczas II wojny światowej, a później ponownie służył w latach 50. podczas wojny koreańskiej jako szef neurologii Floty Atlantyckiej.
Czytaj: Szybsza diagnoza nowotworów? Naukowcy z Wrocławia znaleźli sposób!
Małżeństwo
Howard został instruktorem neurologii w Instytucie Neurologicznym w Nowym Jorku/Columbia Medical Center. (Był także adiunktem na uniwersytecie w Cleveland w tym samym czasie i co tydzień podróżował między obydwoma miastami).
Jednak czas spędzony przez Howarda w Instytucie Neurologicznym w Nowym Jorku nie tylko pomógł mu w rozwoju zawodowym.
„Kiedy uczyłem, jedna z uczennic wpadła mi w oko”.
„Przypadkowo, cztery miesiące po tym, jak skończyła moją klasę, oboje znaleźliśmy się pewnego popołudnia w tej samej restauracji w Nowym Jorku i odbyliśmy cudowną rozmowę.”
„Reszta to już historia, a pobraliśmy się w 1957 roku w White Plains w stanie Nowy Jork”.
Krótko po ślubie Howard i jego żona Sue wrócili do Cleveland. Mieli czworo dzieci.

Najważniejsze wydarzenia w karierze
W swojej karierze Howard pracował nad wieloma rzadkimi przypadkami i diagnozami, w tym mistycznie brzmiącym przypadkiem „Śpiące królewny” w 1960 roku.
Dwie młode pacjentki od miesięcy wchodziły i wychodziły ze śpiączki. Około 20 innych lekarzy nie było w stanie postawić diagnozy, zanim Howard i jego współpracownik zbadali pacjentki i doszli do wniosku, że był to przypadek zatrucia barbituranami; potwierdzono to w kolejnych badaniach krwi.
Czytaj: 66% chorób leczy się jedzeniem. Przepis na długowieczność znanego genetyka
W innym przypadku Howard zdiagnozował pacjentkę, która była jednym z 5% pacjentów ze stwardnieniem rozsianym (MS) bez zmiany widocznej na rezonansie magnetycznym.
„Po początkowym odmowie jej ubezpieczenia po postawieniu diagnozy, firma ubezpieczeniowa w końcu pokryła jej leczenie i teraz dobrze się rozwija”.
„Jestem podekscytowany, gdy widzę coś medycznego w przypadku, którego nie widziałem od dziesięcioleci i lubię stawiać diagnozę w trudnych przypadkach”.
Praca w trakcie COVID-19
Oddanie Howarda swoim pacjentom zostało udowodnione niedawno podczas pandemii koronawirusa.
Pomimo tego, że technicznie był „zagrożony” ze względu na swój wiek, Howard kontynuował pracę podczas najgorszego wybuchu epidemii w 2020 roku.
„Naprawdę kocham to, co robię, więc pójście do szpitala w celu leczenia moich pacjentów było oczywiste”.
„Jako lekarz mam obowiązek dbać o moich pacjentów.”
„Oczywiście podjąłem niezbędne środki ostrożności, aby zachować bezpieczeństwo i chronić siebie, ale nadal chodziłem do pracy jak każdego innego dnia”.

Został najstarszym lekarzem na świecie
Po 75 latach kariery wielu zastanawiałoby się, dlaczego Howard nadal pracuje.
Jest jednak nieugięty, że będzie kontynuował tak długo, jak to możliwe.
„Wyzwanie polegające na przeanalizowaniu przypadku i pomocy pacjentom, a także nauczenie nowej generacji neurologów, nigdy się nie starzeje”.
„Do każdego dnia podchodzę tak samo, jak w 1947 roku, kiedy dopiero zaczynałem. Codziennie uczę się wiele od moich kolegów, a nawet studentów, których uczę”.
Zawsze chętny do stawiania sobie wyzwań i utrzymywania ostrego umysłu, Howard zdał egzamin adwokacki Ohio w 1989 roku w wieku 67 lat – prawdopodobnie był najstarszą osobą, która zdała egzamin adwokacki w USA.
Ze względu na wykształcenie prawnicze podejmuje obecnie pracę medyczno-prawną oraz doradza w różnych sprawach.
Czytaj: 25 porad życiowych od 100-latków
Howard został zainspirowany do ubiegania się o rekord najstarszego praktykującego lekarza po przeczytaniu nekrologu dla fryzjera, który został wymieniony jako jeden z najstarszych na świecie.
Howard, zauważając, że byli w tej samej grupie wiekowej, zdał sobie sprawę, że sam może być rekordzistą. Z pomocą swojego wnuka Austina złożył oficjalny wniosek do Księgi Rekordów Guinnessa.
Kiedy rekord został potwierdzony, jego rodzina i przyjaciele byli w siódmym niebie.
„Ich jednomyślne odpowiedzi były wyrazem gratulacji, radości dla mnie i pewnego podziwu” – powiedział Howard.

Emerytura
Zapytany, czy kiedykolwiek przejdzie na emeryturę, odpowiedź Howarda jest niezłomna.
„O rany, nie! Wierzę, że emerytura jest wrogiem długowieczności. Nawet w młodości ani razu nie rozważałem przejścia na emeryturę”.
„Kiedy kochasz to, co robisz i nadal jesteś w stanie to robić, dlaczego miałbyś chcieć przejść na emeryturę?”
Mając na swoim koncie dziesięciolecia doświadczenia, Howard ma ogromną wiedzę, o której wielu lekarzy może tylko pomarzyć.
Medycyna i neurologia ewoluowały i rozwijały się przez całą jego karierę, a technologia radykalnie zmieniła sposób pracy lekarzy.
„Wielu moich kolegów po prostu odeszło na emeryturę, ponieważ nie chcieli zajmować się zmieniającymi się technologiami” – wyjaśnił.
„Ja osobiście dążę do opanowania technologii i korzystania z niej, aby być na bieżąco. Nie pozwalam, aby zmiany w technologii utrudniały mi opiekę nad pacjentami lub nauczanie rezydentów medycznych”.
Co Howard teraz robi?
Po wielu latach praktyki, Howard obecnie uczy rezydentów medycznych w Centrum Medycznym St. Vincent Charity w Cleveland.
Kiedy nie pracuje, Howard lubi spędzać czas ze swoją 65-letnią żoną, czwórką dzieci i dziesięcioma wnukami. Jego żona Sue, obecnie 89 lat, nadal pracuje jako praktykujący psychoanalityk.
Samozwańczy „wieczny Clevelander”, Howard nadal lubi restauracje i muzea w mieście, a zimą uwielbia chodzić na rakietach śnieżnych.
Pracował także nad filmem dokumentalnym o swoim życiu, What’s Next?, wyprodukowanym przez jego wnuka Austina i Taylora Taglianetti.
Niedawno Howard obchodził swoje setne urodziny – na szczęście jego urodziny wypadły w weekend, więc nie musiał brać dnia wolnego od pracy!
„Moja rodzina urządziła mi przyjęcie i miło było spędzać czas z przyjaciółmi i rodziną”.
„Dzień po moich urodzinach zostałem zaproszony do wyrzucenia uroczystego pierwszej piłki na meczu baseballowym Cleveland Guardians vs Chicago White-Sox, co było prawdziwą ucztą”.

Sekrety długowieczności Howarda
Jak więc osiągnąć przełomowy wiek 100 lat, nadal pracując w pełnym wymiarze godzin?
Howard ma kilka spostrzeżeń na temat tego, jak osiągnął taki wyczyn, po pierwsze dobrze się odżywiał i nie pił za dużo alkoholu.
Wierzy również, że życzliwość i traktowanie wszystkich z szacunkiem jest również niezwykle ważne i „nie niesie nienawiści do żadnej grupy etnicznej, przynależności religijnej ani rasy”.
Na koniec Howard wymienia żonę i czwórkę dzieci jako główne źródło swojego szczęścia, ale także wierzy, że jego praca przynosi mu spełnienie i poczucie celu.
„Gdybym mógł powiedziałbym coś swojemu nastoletniemu ja, powiedziałbym, aby uczył się każdego dnia tak, jakby miał żyć wiecznie, i żyć każdego dnia tak, jakby miał umrzeć jutro”.
Gratulacje dla dr Howarda Tuckera za jego niesamowite osiągnięcia i długą, znakomitą karierę.