Naukowcy znaleźli sposób, aby piwo bezalkoholowe smakowało jak prawdziwe!

0
329
Piwo jest trzecim najpopularniejszym napojem na świecie zaraz po wodzie i herbacie. Zdjęcie: Pixabay

Nie jest tajemnicą, że piwo bezalkoholowe smakuje znacznie gorzej niż zwykłe, ale naukowcy w Danii twierdzą, że opracowali sposób, aby smakowało tak samo satysfakcjonująco.

W przypadku piwa bezalkoholowego, czy to przez podgrzanie, czy też poprzez zminimalizowanie fermentacji, traci się złożony aromat chmielu. Jednak po dziesięcioleciach, kiedy musieliśmy znosić płaski i wodnisty smak piwa bezalkoholowego, możemy niedługo zacząć cieszyć się satysfakcjonującym smakiem prawdziwego piwa, bez alkoholu.

Naukowcy pod kierunkiem Sotiriosa Kampranisa, profesora z Uniwersytetu w Kopenhadze, zaprojektowali gatunek drożdży o nazwie Saccharomyces cerevisiae, aby wyprodukować grupę cząsteczek zwanych monoterpenoidami, które znajdują się w chmielu.

„To, czego brakuje piwu bezalkoholowemu, to aromat chmielowy” – powiedział Kampranis. „Kiedy usuwasz alkohol z piwa, na przykład przez podgrzewanie, zabijasz również aromat pochodzący z chmielu. Inne metody wytwarzania piwa bezalkoholowego poprzez minimalizację fermentacji również prowadzą do słabego aromatu, ponieważ chmiel jest potrzebny, aby nadać piwu swój niepowtarzalny smak”.

„Po latach badań znaleźliśmy sposób na wytworzenie grupy małych cząsteczek zwanych monoterpenoidami, które zapewniają chmielowy smak, a następnie dodajemy je do piwa pod koniec procesu warzenia, aby przywrócić mu utracony smak. Nikt wcześniej nie był w stanie tego zrobić, więc jest to przełom w przypadku piwa bezalkoholowego” – dodał duński profesor.

Czytaj: Pierwszy pub dla nudystów w sercu londyńskiego Soho

iStock

Ta metoda sztucznego odtwarzania aromatu chmielu za pomocą monoterpenoidów jest obecnie testowana w browarach w całej Danii, a plan jest taki, by do końca października było to dostępne dla całego przemysłu piwowarskiego w kraju.

Koniecznie zajrzyj na f7.pl

Chociaż popularność piwa bezalkoholowego rośnie w bardzo szybkim tempie, innowacja ogłoszona przez Sotiriosa Kampranisa i jego zespół może mieć poważne konsekwencje dla całej branży piwowarskiej i naszego środowiska. Uprawa chmielu to bardzo marnotrawny proces, ponieważ jeden kilogram chmielu wymaga co najmniej 2,7 tony wody.

Pixabay

„Dzięki naszej metodzie całkowicie pomijamy chmiele aromatyczne, a tym samym również wodę i transport. Oznacza to, że jeden kilogram aromatu chmielowego można wyprodukować przy ponad 10 000 razy mniejszej ilości wody i ponad 100 razy mniejszej ilości CO2” – powiedział Kampranis.

„Kiedy cząsteczki aromatu chmielu są uwalniane z drożdży, zbieramy je i dodajemy do piwa, przywracając smak zwykłego piwa, który tak wielu z nas zna i kocha. W rzeczywistości sprawiają, że użycie aromatycznego chmielu w warzeniu jest zbędne, ponieważ potrzebujemy tylko cząsteczek przekazujących zapach i smak, a nie samego chmielu” – dodał.

Czytaj: Pierwszy na świecie hotel piwny – tu piwo znajdziesz nawet pod prysznicem