Oto najpiękniejsze ślimaki świata

0
1126
Kubański ślimak lądowy (Polymita) lub malowany ślimak, to najbardziej kolorowy na świecie ślimak lądowy z Kuby.

Są rzeczy na Kubie, o których nie mówi się w wiadomościach – na przykład, że Kuba ma największą na świecie bioróżnorodność ślimaków.

Thomas Brown

Malowany ślimak polymita to jeden z najpiękniejszych bezkręgowców na Ziemi, występujący tylko na tej karaibskiej wyspie. Jego skorupa to cudowna spirala – wszystko w kolorach brzoskwini, limonki, cynobru, krwistej pomarańczy, czerwonej ochry, a nawet różu.

Niestety, zgodnie z zaleceniami kubańskich badaczy dzikiej przyrody, nielegalny handel dzikimi zwierzętami doprowadził wszystkie sześć gatunków Polymita do stanu krytycznego zagrożenia.

Niedawno National Geographic poinformował o zamiłowaniu włoskiego fotografa Bruno D’Amicisa do ślimaków polymity. Mężczyzna udał się na wyspę, aby sfotografować je w ich naturalnym środowisku.

D’Amicisa ma nadzieję zwrócić uwagę na fakt, że popyt na muszle ślimaków na Kubie i za granicą jako kolorowe bibeloty doprowadza je do wymarcia.

Naukowcy wiedzą, że polymity żyją w niewielkim, porośniętym roślinnością pasie przybrzeżnym wzdłuż wschodniego wybrzeża Kuby, ale nie wiedzą, ile ich jest, a nawet czy odkryli wszystkie istniejące gatunki.

W swoim naturalnym środowisku malowane ślimaki polymita żyją na drzewach i krzewach, pożerając bogate w minerały mchy i porosty, które są źródłem ich jaskrawych kolorów. Ich nieustanne zjadanie tej roślinności pomaga utrzymać zdrowe drzewa, w tym na plantacjach kawy – ogromnej części kubańskiej gospodarki.

Czytaj: Poznań: Jezioro Maltańskie znów napełnia się wodą

Instagram

Jako ofiara, ślimak jest pożywieniem dla zagrożonego wyginięciem drapieżnego ptaka kubańskiego latawca i dla innych endemicznych zwierząt.

Jaskrawe kolorowe muszle są piękne, ale cel pomalowanych muszelek polymita jest nadal nieznany dla naukowców.

Czytaj: Magiczny miniaturowy świat ślimaków

Instagram

Według głównego naukowca badającego ślimaki, Bernardo Reyes-Tur, w rozmowie z National Geographic powiedział: „Niektóre osobniki pozostają w tym samym miejscu przez sześć miesięcy”.

Kubańscy biologowie zajmujący się dziką przyrodą próbują uświadomić rolnikom w regionie, zwłaszcza rolnikom uprawiającym kawę i tytoń oraz zagranicznym gościom, znaczenie ślimaka dla wyspy.

Badając ich środowisko naturalne, biolodzy mają nadzieję, że uda im się opracować dla nich program hodowlany – ponieważ ich powolny, siedzący tryb życia czyni je wyjątkowo podatnymi zarówno na kłusownictwo, jak i na zmiany klimatyczne.

Biolodzy chcą pokazać ludziom, którzy zarabiają na życie dzięki turystom, że ślimaki są więcej warte żywe niż martwe.

Ponieważ ich jedynym domem na Ziemi jest Kuba, mimo że jest to gospodarka socjalistyczna, opanowała „rynek” malowanymi ślimakami polymita, a miłośnicy dzikiej przyrody są zmuszeni do odwiedzenia Kuby, gdy chcą zobaczyć te wspaniałe bezkręgowce w naturze.

johannesfloe.com – Art to remember