Każdy z nas czasami jedzie popływać w basenie lub spędza wolny czas w parkach rozrywki. Pewien park rozrywki zabronił kobietom noszenia „bezczelnych” strojów kąpielowych i pokazuje, jaki strój kąpielowy jest dozwolony.
Lubicie całą rodziną wybrać się na basen? Pewnie niejedna z Was odpowie, że tak. A czy przeszkadza Wam, że niektóre kobiety mają na sobie nieodpowiedni strój?
W parku wodnym Adventure World w Perth na terenie Australii wprowadzono kodeks zakazujący noszenia „bezczelnych” bikini. Park ten jest określany jako miejsce przyjazne rodzinom.
Na oficjalnej stronie tego obiektu na Facebooku udostępniono post z grafiką związaną z „dress codem” na basenie.
Skoro taki komunikat pojawił się na stronie parku wodnego, można się domyślać, że osoby korzystające z tego miejsca nie zawsze wiedzą, jaki strój kąpielowy jest odpowiedni, a jaki nie. Zwłaszcza kobiety, ponieważ zakaz tyczy się ich bikini.
Czytaj: 94-latek wybudował na swojej działce darmowy basen dla sąsiadów.
Park Adventure World udostępnił grafikę, która prezentuje 3 niewłaściwe stroje kąpielowe i tylko 1 stosowny krój majteczek od bikini. Na obrazku jest też hasło: „Nie bądź bezczelna”.
Jak internauci zareagowali na ten post? Mimo dobrych chęci władz parku wodnego internauci raczej zareagowali negatywnie. Także matki mające małe dzieci.
Trzeba spojrzeć na ten komunikat z tej strony, że właściciele parku chcieli dobrze i chodziło im przede wszystkim o dobro dzieci i młodzieży korzystających z wodnych atrakcji. W końcu ubrane w bardzo skąpe bikini kobiety to widok nieodpowiedni do tego typu miejsc i zły przykład dla małych dziewczynek, które obserwują otaczający ich świat i uczą się wzorców zachowań.
Część internautów oskarżyła park wodny o seksizm. Zwrócili uwagę na fakt, że w kodeksie nie ma nic o wyglądzie i kroju męskich kąpielówek. Tylko czy kojarzymy chociaż jednego mężczyznę, któremu widać prawie całą gołą dupę?
Adventure World pomimo fali krytyki nie zmienił zdania i wydał oświadczenie, w którym wyjaśnił, że kodeks bikini nie jest związany z płcią, tylko normami moralnymi, jakie są standardowe dla wielu miejsc, z których korzystają rodzice z dziećmi.
Za zbyt skąpe bikini można dostać mandat i to nie tylko w tym australijskim parku wodnym.
Turystka spacerująca po plaży na Filipinach oburzyła swoim strojem wielu mieszkańców i innych turystów będących w tym czasie na plaży. Kobieta za niestosowny strój na plaży została ukarana mandatem w wysokości 2500 peso filipińskich (około 190 zł)
No cóż, trudno nie zgodzić się z faktem, że z każdym rokiem stroje kąpielowe dla pań zawierają coraz mniej materiału i są bardzo skąpe. Czasem odnosi się wrażenie, że taki ubiór nadaje się do sypialni, tylko w jednym celu, a nie do parku wodnego, gdzie są dziesiątki osób w różnym wieku.
A Wy co myślicie na ten temat? Czuliście się kiedyś na basenie czy plaży zgorszeni widokiem pań ubranych w skąpe kostiumy kąpielowe?
Czytaj: Podniebny basen na dachu wieżowca
