Poskromienie złośnicy czyli jak zapanować nad gniewem

0
323
Jak zapanować nad gniewem? Zdjęcie: Pixabay

W życiu każdej z nas zdarzają się takie momenty, w których nie sposób zachować spokój. Wybuchamy wtedy gniewem i lepiej żeby nikt się do nas nie zbliżał.

Nie warto jednak ulegać złemu nastrojowi i pozwolić by nasze nerwy przejęły kontrolę. Możemy wtedy przez przypadek powiedzieć lub zrobić coś czego w przyszłości będziemy żałować. Niestety wypowiadanych w złości słów nie da się cofnąć, a słowa ranią naszych najbliższych mocno.

Czytaj: Wybuchy gniewu – można nad nimi kontrolować!

Jak więc walczyć ze złością i ogarniającą nas frustracją?

Aktywność fizyczna

Aktywność fizyczna i sport pozwalają się zrelaksować. Wysiłek fizyczny sprzyja produkcji endorfin – naturalnych hormonów szczęścia. Przejdź się na siłownię, albo zwyczajnie idź pobiegać lub pojeździć na rowerze. Dzięki temu będziesz miała chwilę na ochłonięcie i przemyślenie wszystkiego raz jeszcze. Bardzo prawdopodobne, że w zupełnie inny sposób zaczniesz postrzegać sytuację, która wytrąciła Cię z równowagi.

Pomyśl zanim powiesz

Jest to największy błąd popełniany dosłownie przez wszystkich. Każdemu zdarzyło się w gniewie i złości powiedzieć lub zrobić coś, czego się później żałowało. Zamiast wybuchać i wyrzucać z siebie wszystko, co tylko ślina na język przyniesie, poświęć kilka chwil, by zebrać myśli. Dzięki temu będziesz w stanie spokojnie i rzeczowo wyrazić przyczynę swojego złego nastroju.

Koniecznie zajrzyj na f7.pl

Zadbanie o relaks

Ukojeniu nerwów sprzyja danie sobie samemu odrobiny przyjemności. Może to być ulubiona książka, relaks w spa, pójście do kina, gorąca kąpiel. Tu każdy pomysł będzie dobry, byle by niósł odrobinę relaksu.

Czytaj: 3 sposoby na powstrzymanie gniewu w 1 minutę

Praca nad sobą

Jak w każdej dziedzinie życia, tak i tu, bez pracy nie ma kołaczy. Warto popracować nad komunikacją bez przemocy. Warto zajrzeć w głąb siebie i przećwiczyć asertywność. Zawsze można skorzystać z pomocy psychologa. Na szczęście można pewne rzeczy przepracować samemu ze sobą. Myślę, że nawet trzeba to zrobić.

A Wy jakie macie sposoby na wybuchy złości? Czy zawsze udaje się Wam zapanować nad nerwami? Zapraszam do dzielenia się uwagami.

Czytaj: Nowe święto państwowe będzie upamiętniać Powstanie Wielkopolskie