„Mniej więcej 80% społeczeństwa musi mieć kontakt z wirusem. Większość ludzi nawet nie odczuje, że zostało zainfekowanych. Konieczne jest, aby ludzie wychodzili na świeże powietrze i nie zamykali się w małych, dusznych, ciasnych mieszkaniach. Obywatele muszą dochodzić swoich praw”.
Prof. dr Knut Wittkowski, kierownik Departamentu Epidemiologii, Biostatystyki i Projektowania Badawczego na Rockefeller Uniwersytecie w Nowym Jorku od 20 lat, wątpi, że obecne środki pomagają w walce z koronawirusem. To tylko przedłuży epidemię, mówi ekspert do spraw epidemii. Jedyną rozsądną ochroną jest odporność stada.
Amerykański profesor Knut Wittkowski współpracował również przez 15 lat z Klausem Dietzem, jednym z wiodących epidemiologów na świecie w Tybinga, niemieckim mieście.
Poniżej prezentujemy opinie profesora Wittkowskiego na temat koronawirusa. Wywiad został opublikowany 3 kwietnia 2020 roku.
Starsze osoby i słabsze należy chronić
Jedną z ważniejszych kwestii, o których należy pamiętać jest to, że podobnie jak w przypadku każdej choroby układu oddechowego należy chronić osoby starsze i słabe, ponieważ w tych kategoriach zachorowanie na zapalenie płuc daje wysokie ryzyko śmierci. Dlatego konieczne jest izolowanie osób starszych przez pewien okres (około 4 tygodni).
Koronawirus bywa często grypą
Ten koronawirus nie różni się zasadniczo od rodzajów grypy, które widzieliśmy wcześniej. Co 2-3 lata pojawia się grypa, która może być nieco gorsza niż inne rodzaje grypy, ale znika w taki sam sposób jak inne.
Dzieci nie są zagrożone, szkoły powinny być otwarte
Młode organizmy dzieci bardzo dobrze tolerują takie choroby. Ich organizmy są podatne na wszelkiego rodzaju wirusy. Dzieci powinny cały czas chodzić do szkoły, zarażając się nawzajem, co umożliwia uzyskanie zbiorowej odporności. A odporność zbiorowa jest czynnikiem powstrzymującym nasiloną zapadalność na choroby układu oddechowego.
Około 80% społeczeństwa musi zetknąć się z wirusem. Większość ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy, że zostali zarażeni lub że objawy choroby będą bardzo, bardzo łagodne, zwłaszcza u dzieci.
Dlatego bardzo ważne jest, aby szkoły nadal działały, a dzieci komunikowały się, rozprzestrzeniały wirusa, aby mogły jak najszybciej rozwinąć zbiorową odporność. Rezygnacja ze szkół była najbardziej niszczycielskim środkiem kwarantanny. Oznacza to, że odporność zbiorowa zostanie rozwinięta w ciągu czterech tygodni, a jeśli ktoś zostanie zarażony, rozprzestrzenianie się infekcji prawie nigdy nie nastąpi, ponieważ nie zostanie przekazane nikomu. Następnie, po koło 4 tygodniach, osoby starsze będą mogły ponownie połączyć się ze swoimi rodzinami, ponieważ do tego momentu wirus zniknie.
Kwarantanna tylko zwiększa śmiertelność
Polityka ograniczania wydłuża tylko czas działania wirusa. To, co robią Stany Zjednoczone, Europa i większość innych krajów, próbuje zrównoważyć krzywą zachorowalności, która powoduje, że infekcja staje się coraz dłuższa. Ponadto może to prowadzić do śmierci większej liczby osób starszych, ponieważ dzieciom zabroniono chodzenia do szkoły, które rozwijają odporność zbiorową i może ochronić osoby starsze i słabe.
W przypadku wszystkich infekcji dróg oddechowych istnieje taki wzorzec: jeśli wirus swobodnie się przemieszcza, wówczas w 2 tygodnie liczba zakażonych zbliża się do szczytu, a następnie przez kolejne 2 tygodnie liczba zakażonych maleje.
Gdyby nie kwarantanna, epidemia koronawirusa skończyłaby się dawno temu
Rząd USA powiedział, że gdyby nie egzekwował sztywnej polityki prewencyjnej, w Stanach Zjednoczonych zginęłyby nawet 2 miliony ludzi. Profesor Wittkowski uważa, że gdyby rząd nie wdrożył tej polityki, epidemia byłaby już za nami – podobnie jak każda inna epidemia układu oddechowego.
Śmiertelność spowodowana przez koronawirusa jest mniejsza niż śmiertelność przez grypy sezonowe
W odniesieniu do śmiertelności prof. Wittkowski zauważył, że stanowi 2% wszystkich przypadków. 2% z 25 000 przypadków diagnozowanych codziennie w Ameryce to 500 osób dziennie. Około 4000 osób umrze w ciągu 4 tygodni. Ta statystyka umieralności jest podobna do liczby zgonów spowodowanych tradycyjną grypą sezonową, przy 35 000 zgonach w sezonie grypowym.
Dystans społeczny tylko przedłuża epidemię
Dystans społeczny nie jest ważny, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa. Obecnie amerykańcy lekarze przewidują, że 150-200 000 ludzi umrze z powodu COVID-19 w Stanach Zjednoczonych. Nie wiadomo skąd te dane pochodzą. Nie jest możliwe śledzenie rozprzestrzeniania się chorób układu oddechowego. Podczas dystansu społecznego wciąż nie ma możliwości całkowitego uniknięcia kontaktu między ludźmi. Nadal wirus przenosi się dalej. Dlatego dystans społeczny tylko opóźnia epidemię. Epidemia będzie trwała, dopóki jej nie zatrzymamy.
Przebywanie na zewnątrz zatrzymuje wszelki choroby układu oddechowego
Pod koniec wiosny, gdy ludzie zaczynają spędzać więcej czasu na zewnątrz, ilość chorób układu oddechowego zmniejsza się. Trzeba więc wyprowadzić ludzi na ulice, a nie zamykać ich w dusznych mieszkaniach. Przebywanie na zewnątrz zatrzymuje wszelkie choroby układu oddechowego.
Kwarantanna w Chinach rozpoczęła się po utworzeniu odporności zbiorowej
Wielu uważa, że Chiny mniej więcej normalnie doświadczyły całej sytuacji z koronawirusem, ponieważ wprowadziły bardzo surowe środki kwarantanny. Według prof. Wittkowskiego Chiny miały przewagę nad innymi krajami, w tym Europą i Stanami Zjednoczonymi, ponieważ początkowo nie wiedziały, z czym mają do czynienia, a minęło dużo czasu, zanim ludzie zostali uwięzieni, wewnątrz i zdystansowani społecznie. W przypadku epidemii było to dobre, ponieważ sporo osób zachorowało na tę chorobę i zaczęła się tworzyć odporność zbiorowa.
Statystyki z Chin i Korei Południowej pokazują, że ogólnokrajowe kwarantanny w tych krajach zostały wprowadzone po tym, jak liczba pacjentów z koronawirusem osiągnęła maksimum, a ludzie już osiągnęli lub prawie osiągnęli zbiorową odporność. Dlatego środki kwarantanny miały bardzo niewielki wpływ na epidemię i na zmniejszenie liczby pacjentów. W rzeczywistości środki te nie zakończył epidemii, dlatego teraz obserwujemy nowe przypadki chorób w Korei Południowej, kilka tygodni po szczycie epidemii (od początku kwietnia).
Szczepionki nie są potrzebne, odporność zostanie wytworzona naturalnie
Prof. Wittkowski uważa, że szczepionki nie są potrzebne do walki z koronawirusem. Mamy szczepionki przeciw grypie i szczepimy tych, którym grypa może poważnie zaszkodzić. Tak, opracowanie szczepionki przeciw infekcjom SARS może nieco przyspieszyć wytwarzanie odporności zbiorowej, ale zostanie również naturalnie nabyte. Ludzkość była w stanie przezwyciężyć wszystkie choroby układu oddechowego w całej historii i nadal żyć – a natura wie, jak to osiągnąć.
Oświadczenia o specjalnym zagrożeniu koronawirusem są fałszywe
Niedawno amerykańscy lekarze zaczęli wypowiadać się w telewizji, że koronawirus jest bardziej zraźliwy niż zwykła grypa sezonowa lub H1N1, dlatego należy go traktować bardzo poważnie. Prof. Wittkowski mówi, że nie rozumie, skąd pochodzą takie wnioski, ponieważ statystyki, które posiadamy, mówią coś wprost przeciwnego. Statystyki można pobrać z Europejskiego CDC – Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (ang. Centers for Disease Control and Prevention) – dane z całego świata.
Epidemia postępuje stopniowo. W naturze wszystko jest proste. Nie ma zbyt wielu odchyleń od normy. We Włoszech i Norwegii zaobserwowaliśmy ostre zaostrzenie choroby (ponad poziomy krzywej), ale zdarzyło się to tylko przez jeden dzień, a następnie wróciło do normy.
Przyczyną paniki jest powszechne rozprzestrzenianie się Internetu
Jednym z powodów tej ogromnej paniki na temat tego rodzaju koronawirusa i zapaści na świecie w porównaniu z innymi rodzajami grypy (w tym świńskiej grypy w 2009 roku), jest powszechny dostęp do Internetu. Wiadomości, te dobre i te złe płyną po świecie w kilka godzin, a nawet minut. Nawet, jeśli niektóre wiadomości są nieprawdziwe, wciąż krążą po całym świecie, siejąc spustoszenie i panikę, a ludzie zaczynają się obawiać tych rzeczy, których nie należy się obawiać.
Kwarantanna może spowodować drugą falę koronawirusa
Obecnie powstaje wiele prognoz dotyczących drugiej fali epidemii koronawirusa lub podobnego wirusa jesienią. Tak może być, ale dlatego, ponieważ nie uzyskaliśmy teraz zbiorowej odporności. Druga fala epidemii jest bezpośrednią konsekwencją dystansu społecznego. Ponadto istnieje zjawisko, takie jak odporność krzyżowa. Oznacza to, że jeśli dana osoba jest odporna na koronawirusa, przebieg innych chorób spowodowanych infekcjami SARS będzie łatwiejszy niż bez tej odporności.
Testy nie zatrzymują epidemii
Badanie osoby pod kątem zakażenia koronawirusem, a także zakażenia innych wirusem układu oddechowego nie jest skuteczne, ponieważ nie zatrzymuje się samo. Testowanie może być przydatne, gdy badamy krew na przeciwciałach i możemy zobaczyć, jak blisko jesteśmy rozwoju odporności zbiorowej.
Dystans społeczny jest szkodliwy
Dystans społeczny doprowadzi do ogromnych strat ekonomicznych i zwiększy liczbę depresji.
Jeśli masz zapalenie płuc, natychmiast skontaktuj się ze szpitalem
Jeśli jesteś osobą starszą, lepiej izoluj się. Jeśli pojawią się objawy jakościowe choroby, zwłaszcza zapalenie płuc, należy jak najszybciej skontaktować się lekarzem. Jednak nie wszyscy w dużych miastach, takich jak Nowy Jork, mają polisę ubezpieczenia zdrowotnego, więc ludzie nie spieszą do lekarza. Bardzo ważne jest, aby leczenie antybiotykami było skuteczne, aby jak najszybciej udać się do lekarza, jeśli masz zapalenie płuc.
W naturze wszystko jest rozsądne
Nie trzeba uważać się za znacznie inteligentniejszego niż Matka Natura, która przez wiele lat pozwalała ludzkiemu ciału przystosowywać się do różnych infekcji i ewoluować wraz z nimi.
Nie bądźmy posłusznymi owcami
Wreszcie, prof. Wittkowski radzi ludziom w Stanach Zjednoczonych, jak również w innych krajach, aby nie byli zbyt pokorni. Należy zapytać polityków, jakie środki podejmują w swoich krajach. Jeśli obywatele nie dochodzą swoich praw, ich prawa szybko zostaną im odebrane…
Czytaj: SAMOLOT ZE SPRZĘTEM DLA POLSKICH LEKARZY WYLĄDOWAŁ Z POZNANIU
