Przypowieść, która zmieni Twoje życie w ciągu 1 minuty. Radykalnie zmienisz swoje poglądy!

0
474
Mądra przypowieść. Zdjęcie: inlviv.in.ua

Ta pouczająca, mądra historia sprawi, że ponownie przemyślisz swoje życie i być może nawet radykalnie zmienisz swoje poglądy!

Jeden sułtan miał cztery żony. Najbardziej kochał swoją czwartą żonę – najmłodszą. Sułtan dawał jej bogate ubrania, kosztowności, troszczył się o nią bardziej niż ktokolwiek inny. Czwarta żona była szczęśliwa i sprawiała sułtanowi radość.

Sułtan kochał też swoją trzecią żonę o wyjątkowej urodzie. Kiedy wyjeżdżał do innych krajów, zawsze zabierał ją ze sobą, aby każdy mógł zobaczyć jej piękno i zawsze bał się, że pewnego dnia go opuści i ucieknie do kogoś innego.

Sułtan kochał także swoją drugą żonę – przebiegłą i doświadczoną w intrygach. Była jego powierniczką, która pomogła mu w podejmowaniu mądrych decyzji. Kiedy sułtan miał problemy, powierzył je swojej drugiej żonie, która pomogła mężczyźnie wyjść z trudnej sytuacji i przetrwać trudny czas.

Pierwsza żona była najstarsza i sułtan odziedziczył ją po swoim zmarłym starszym bracie. Kobieta była bardzo oddana swojemu mężowi i robiła wszystko, co możliwe, aby zachować i zwiększyć bogactwo swojego sułtana. Sułtan nie kochał swojej pierwszej żony, mimo że bardzo go szanowała i ceniła. Nie zwracał na nią uwagi.

Gdy tylko sułtan zachorował, zaczął wspominać swoje przeszłe życie, pełne luksusu: „Teraz mam cztery żony, ale niedługo umrę”. Zapytał się czwartej żony:

– Kochałem Cię bardziej niż kogokolwiek innego, dawałem z siebie wszystko, dbałem o Ciebie ze szczególną troską. Teraz, kiedy umieram, czy jesteś gotowa pójść za mną do królestwa niebieskiego?

– Oczywiście, że nie! – odpowiedziała i wyszła, nie mówiąc ani słowa.

Jej słowa, jak sztylet, uderzyły w serce mężczyzny. Wtedy zdenerwowany sułtan zapytał swoją trzecią żonę:

– Przez całe życie Cię podziwiałem. Teraz, kiedy umieram, czy jesteś gotowa, aby pójść za mną w zaświaty?

– Nie! – odpowiedziała jego trzecia żona. – Życie jest takie piękne! Myślę, że kiedy umrzesz, znowu wyjdę za mąż!

Serce sułtana zamarło: nigdy nie zaznał takiego bólu. Następnie zapytał swoją drugą żonę:

– Zawsze przychodziłem do Ciebie po pomoc, a Ty zawsze mi pomagałaś i byłaś dla mnie najlepszym doradcą. Teraz, gdy umieram, czy jesteś gotowa iść za mną do miejsca, gdzie blade cienie jęczą i błagają pana dusz o litość?

– Szkoda, że ​​tym razem nie mogę ci pomóc – powiedziała druga żona. – Jedyne, co mogę zrobić, to pochować Cię z honorem. Jej odpowiedź uderzyła sułtana jak tysiące piorunów i w tej chwili usłyszał głos:

– Pójdę z Tobą, dokądkolwiek mnie zabierzesz i będę z Tobą do końca! Sułtan odwrócił się i zobaczył swoją pierwszą żonę. Była blada, płacząca i przytłoczona żalem nie do poznania. Odpowiedział cicho i smutno:

– Powinienem dużo wcześniej dbać o Ciebie.

Czytaj: Krakowska pizza w rytmie disco-polo. Wideo lokalu podbija Internet!

Każdy z nas ma cztery żony.

Czwarta żona to nasze ciało. Nie ma znaczenia, ile wysiłku, pracy i czasu włożymy w dobry wygląd, to nas opuści, gdy umrzemy.

Nasza trzecia żona to nasza kariera, pozycja, pieniądze, bogactwo, pozycja społeczna. Kiedy umrzemy, będą należeć do innych.

Nasza druga żona to nasza rodzina i krewni. Nie ma znaczenia, jak bardzo sobie pomagaliście, bo oni teraz nie mogą pomóc. Jedyne co mogą zrobić, to z szacunkiem zabrać Cię do niebiańskiego świata.

A naszą pierwszą żoną jest nasza dusza, która jest często ignorowana w pogoni za szczęściem, władzą, bogactwem i przyjemnością. Mimo to dusza jest zawsze z nami. Traktując ją z troską i uwagą, chroniąc ją i rozwijając, możemy dać światu i sobie największy dar.

johannesfloe.com – Art to remember