Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to zdjęcie zmarłego Steve’a Irwina. Ale spójrzcie jeszcze raz, a zobaczycie, że to jego 16-letni syn Robert Irwin.
Chłopiec, który kontynuuje dziedzictwo swojego ojca, niedawno przytulił się do koala, tak jak jego ojciec wiele lat temu. Z blond włosami i wyraźną pasją do ochrony dzikiej przyrody, nie jest zaskoczeniem, że Robert jest kopią swojego taty.
To nie pierwszy raz, gdy fani Roberta Irwina zauważyli podobieństwa między Robertem i Steve’em.
Robert regularnie dodaje do sieci zdjęcia ze zwierzętami w taki sam sposób, jak robił to jego tata. Czasami nawet umieszcza obok siebie swoje zdjęcie i zdjęcie taty. Na przykład w tweecie z lipca 2019 r. Robert pokazał zdjęcia, jak on i jego ojciec karmią krokodyla Murraya w tym samym miejscu, w odległości zaledwie 15 lat.
Zdjęcia Steve’a przypominają nam, że świat stracił człowieka, który troszczył się o naszą planetę i żyjące na niej stworzenia. Ale widząc zdjęcia Roberta, wiemy, że przesłanie Steve’a trwa.
16-letni Robert Irwin podąża śladami zmarłego ojca. Pozuje ze zwierzętami do zdjęć, które naśladują to, co robił Steve Irwin wiele lat temu.
Czytaj: Syn Steve’a Irwina jest nagradzanym fotografem. Młody chłopak poszedł w ślady sławnego ojca
Chociaż zdjęcia Steve’a przypominają, że świat stracił człowieka, który troszczył się o naszą planetę, jasne jest, że jego przesłanie o ratowaniu i ochronie trwa w dalszym ciągu przez Roberta i jego siostrę Bindi.
Robert Irwin: Strona internetowa | Instagram
Czytaj: W AUSTRALII ZNALEZIONO SPOSÓB NA WALKĘ Z PLASTIKIEM.
