Szkocja tworzy swoją własną historię, będąc pierwszym krajem na świecie, który położy kres „menstruacyjnemu ubóstwu” lub niezdolności ludzi do uzyskiwania produktów do higieny menstruacyjnej z powodu trudności finansowych.
We wtorek 25 lutego parlament szkocki zatwierdził przepisy dotyczące udostępniania tamponów, wkładek i podpasek bez opłat każdemu, kto ich potrzebuje. Produkty te będą składowane w miejscach publicznych i gotowe do odbioru w domach kultury, aptekach i klubach młodzieżowych.
Za poparciem projektu zagłosowało 112 parlamentarzystów, nikt nie był przeciw, zaś jedna osoba wstrzymała się od głosu. Ustawa przejdzie teraz do drugiego etapu, w którym ustawodawcy mogą proponować poprawki. Nowa ustawa kosztowałaby państwo około 31,2 mln USD rocznie.
Czytaj: 27 najciekawszych rzeźb i posągów z całego świata
W Wielkiej Brytanii 10% dziewcząt nie stać na produkty związane z menstruacją. Wynika to z badań przeprowadzonych przez Plan International, niezależną organizację rozwojową i humanitarną.
Brak odpowiedniego dostępu do produktów miesiączkowych co miesiąc może stanowić zagrożenie fizyczne, a jednocześnie szkodzić życiu codziennemu. Fizycznie obejmuje to podatność na infekcje dróg moczowych. Ze społecznego punktu widzenia może to powstrzymywać ludzi przed opuszczaniem domów i uczęszczaniem do miejsc tak ważnych jak szkoła.
Szkocja poczyniła już postępy w walce z okresowym ubóstwem. Od blisko dwóch lat produkty używane podczas okresu są dostępne we wszystkich szkołach na terenie Szkocji. Rząd postanowił rozszerzyć ustawę.
Pomysłodawczynią zmiany przepisów jest parlamentarzystka lewicowej Partii Pracy Monica Lennon.
– Ta ustawa ma szansę stać się kamieniem milowym normalizującym menstruację. To również sygnał mówiący o tym, że parlament poważnie traktuje równość płci – stwierdziła Lennon w rozmowie z Reutersem. – Dlaczego mamy karać kobiety finansowo za naturalne biologiczne procesy? – pytała retorycznie Alison Johnstone, inna za aktywistek prokobiecych.
Źródło: mymodernmet.com
Czytaj: 10 NAJBARDZIEJ NAWIEDZONYCH POSIADŁOŚCI NA ŚWIECIE. WCHODZIMY?
