Ten mężczyzna ma imponującą kolekcję czterolistnych koniczyn

0
383
Znalezienie czterolistnej koniczyny zwiastuje szczęście. Zdjęcie: Pixabay

Julio, 30-letni szwajcarski pedagog, ma imponującą kolekcję cztero-, pięcio-, sześcio-, a nawet siedmiolistnych koniczyn, co może uczynić go najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.

Koniczyny z więcej niż trzema liśćmi są uważane za amulety szczęścia w wielu kulturach, a gdyby miarą szczęścia człowieka była sama liczba takich koniczyn w ich posiadaniu, szwajcarski kolekcjoner rzadkich koniczyn byłby bez wątpienia najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.

30-letni Julio zbiera koniczyny szczęścia odkąd skończył dziewięć lat i od tego czasu zgromadził godną pozazdroszczenia kolekcję 3467 cztero, pięcio, sześcio, a nawet siedmiolistnych koniczyn.

Koniecznie zajrzyj na f7.pl

Pierwsza czterolistna koniczyna, którą znalazł, była u jego dziadka. Mimo że od tamtej pory znalazł kilka tysięcy więcej, nigdy nie zapomni tego pierwszego doświadczenia. Jego najbardziej płodny okres przypadał między 25 a 30 rokiem życia, kiedy przechodził przez długie okresy bezrobocia i wypełniał swój czas spacerami po mieście i na wsi. Były dni, kiedy znalazł od 50 do 100 koniczyn, a jego osobisty rekord dzienny wynosi 200 koniczyn z co najmniej czterema liśćmi.

Mówiąc o rzadkości zebranych przez niego koniczyn, Julio powiedział, że średnio na 10 000 roślin tylko jedna ma cztery liście, na 100 000 prawdopodobnie znajdziesz tylko jedną z pięcioma liści, a na dwa miliony znajdziesz tylko jedną sześciolistną koniczynę. Jeśli chodzi o koniczyny siedmiolistne, są one tak rzadkie, że statystyki tak naprawdę nie istnieją.

„Właściwie to mam trzy siedmiolistne koniczyny” – chwali się Julio. „To bardzo rzadkie, że jedną z ostatnich osób, które ją znalazły, o ile wiem, był 9-letni chłopiec w Anglii, i to było w 2019 roku.

Czytaj: Coś dla pasjonatów zieleni: Startuje Akademia Zielony Poznań

Chociaż większość ludzi uważa, że Julio spędza większość swojego wolnego czasu na poszukiwaniu rzadkich koniczyn szczęścia, mężczyzna twierdzi, że to nieprawda. W rzeczywistości nigdy nie wkładał zbyt wiele wysiłku w poszukiwania. W rzeczywistości, w większości przypadków, jeśli nie może jej znaleźć w ciągu kilku minut, nawet nie zawraca sobie głowy szukaniem.

Pixabay

Julio po prostu lubi chodzić na spacery, a za każdym razem, gdy widzi kępę koniczyny, poświęca kilka minut, czyli czas potrzebny na wypalenie papierosa, na przeczesywanie jej oczami i palcami w poszukiwaniu rarytasów. 95 razy na 100 znajduje przynajmniej jedną koniczynę do swojej stale rosnącej kolekcji.

Czytaj: Sekret szczęścia? Wydawaj pieniądze na doświadczenia, a nie na rzeczy materialne

Kolekcjoner koniczyn mówi, że kiedy świat wokół niego porusza się z każdym dniem coraz szybciej, zatrzymywanie się w poszukiwaniu szczęśliwych koniczyn daje mu trochę czasu dla siebie, na łonie natury.