Faktem w amerykańskiej historii jest to, że trzech z pięciu przewodniczących ojców założycieli zmarło w rocznicę Dnia Niepodległości. Czy to był na pewno tylko zbieg okoliczności?
4 lipca 1831 roku James Monroe, piąty prezydent, zmarł w wieku 73 lat w domu swojego zięcia w Nowym Jorku. Monroe był chory od jakiegoś czasu i gazety donosiły o chorobie Monroe przed jego śmiercią.
Lokalne i ogólnokrajowe gazety również szybko doniosły po śmierci Monroe, że uważają, że jego odejście 4 lipca było przynajmniej „niezwykłym” zbiegiem okoliczności, ponieważ Thomas Jefferson i John Adams zmarli również 4 lipca 1826 roku – w 50. rocznicę Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych.
Dziwność tych wydarzeń nie umknęła w New York Evening Post w 1831 roku, kiedy gazeta założona przez Alexandra Hamiltona nazwała to „zbiegiem okoliczności, który nie ma sobie równych”.
W The New York Commercial Advertiser napisano 5 lipca 1831 roku: „Trudno byłoby znaleźć odpowiednik w historii, trzech z nich zostało odwołanych w tym samym dniu, w tę samą dumną rocznicę”.
Czytaj: Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk wystawia kotlety mielone własnej produkcji na licytacji WOŚP
Następnie gazeta Town Herald zaznaczyła odejście Monroe 9 lipca 1831 roku, odnotowując również „prezydencki zbieg okoliczności”: „To sprawiło, że trzech naszych rewolucyjnych prezydentów odeszło z tego życia w rocznicę naszej niepodległości; prezentując najbardziej niezwykłą tkankę zbiegów okoliczności, która naznaczyła historię narodów” – informowała gazeta.
Czytaj: Prezydent Litwy podpisał ustawę o pisowni nielitewskich nazwisk, w tym polskich
W Towarzystwie Historycznym Uniwersytetu Bostońskiego znajduje się interesujący wpis na blogu, który zawiera fragmenty badań Margaret P. Battin na temat przypadkowych zgonów Adamsa i Jeffersona.
„Biorąc pod uwagę niewystarczające dostępne dowody historyczne, nie możemy poznać prawdy o tym, dlaczego Adams i Jefferson zmarli tego samego dnia” – powiedziała Battin. (Nie uwzględniła Monroe w swoim badaniu). Battin oceniła okoliczności według sześciu różnych kryteriów, od zwykłego zbiegu okoliczności i boskiej interwencji po gotowość lub pragnienie mężczyzn do śmierci w dniu rocznicy.
„Możemy zastanowić się, czy zrobiłoby to dla nas różnicę, gdyby jedno z tych wyjaśnień okazało się prawdziwe” – podsumowała. „W końcu sześć możliwości, jakie dają te wyjaśnienia, ma kluczowe znaczenie dla samych pytań dotyczących śmierci i umierania, które są dziś tak kontrowersyjne”.
Koniecznie zajrzyj na f7.pl