Volkswagen, Porsche i BMW wstrzymują produkcję samochodów

0
496
VW musiał zamknąć swoją fabrykę w Wolfsburgu z powodu sytuacji na Ukrainie (Zdjęcie: PA)

Europejscy producenci samochodów zostali zmuszeni do zawieszenia produkcji, ponieważ dostawy wiązek elektrycznych z Ukrainy zostały zakłócone przez wojnę.

Rosyjska inwazja na Ukrainę ma wpływ na motoryzacyjne łańcuchy dostaw.

Konflikt na Ukrainie poważnie dotyka głównych producentów samochodów, którzy polegają na kluczowych częściach produkowanych w regionie.

Już teraz zmagając się z niedoborem chipów półprzewodnikowych, producenci samochodów muszą wstrzymywać produkcję z powodu wojny na Ukrainie. To dlatego, że wiązki przewodów produkowane na zachodzie kraju są niezbędne do montażu samochodowych systemów komputerowych, a obszar ten jest obecnie kontrolowany przez Rosjan.

Ponieważ walki wstrzymały produkcję w ukraińskich fabrykach samochodów, efekt domina był niemal natychmiastowy.

Samochody nie mogą działać bez instalacji elektrycznych, które często są dostosowane do konkretnych pojazdów i zarządzają kilometrami kabli.

W każdym samochodzie osobowym jest do 5 km kabli. Zdjęcie: LEONI

Wiązki przewodów są jednymi z pierwszych elementów instalowanych w każdym nowym pojeździe, a bez nich linie montażowe zostały zatrzymane.

Zakłady w ukraińskich miastach Stryj i Kołomyja produkują również inne komponenty dla przemysłu samochodowego, zatrudniając około 60 tys. osób.

Czytaj: Na autostradzie Krakowa powstanie dodatkowy trzeci pas

Wojna na Ukrainie już zmusiła wielu producentów samochodów do zamrożenia działalności w Rosji. Wiele marek, w tym Volvo, Volkswagen, Ford, Honda i Toyota, postanowiło wstrzymać eksport pojazdów i motocykli do kraju.

Reuters donosi, że BMW i Porsche zostały zmuszone do wstrzymania produkcji z powodu braku wiązek przewodów.

Porsche wstrzymuje produkcję w swoim zakładzie w Lipsku w Niemczech, gdzie produkuje Macan i Panamera do końca przyszłego tygodnia.

„Grupa Volkswagen patrzy na sytuację na Ukrainie z wielkim niepokojem i konsternacją” – powiedział rzecznik Porsche.

Koniecznie zajrzyj na f7.pl

Niemiecki gigant ostrzegł, że być może będzie musiał zawiesić produkcję w swojej fabryce w Wolfsburgu w Niemczech, która produkuje m.in. Volkswagena Golfa i Tiguana.

BMW wstrzymuje produkcję w zakładach w Monachium i Dingolfing w Niemczech, a także w fabryce silników w Steyr w Austrii i fabryce Mini w Oksfordzie w Anglii.

Zakłady BMW w Chinach, USA i Meksyku są podobno nienaruszone, ponieważ korzystają z usług różnych dostawców. Szwedzkie Volvo twierdzi, że nie polega na żadnych wiązkach przewodów wyprodukowanych na Ukrainie.

BMW dostosuje również zmiany produkcyjne w swoich zakładach w Lipsku i Ratyzbonie w Niemczech. Wstrzymuje produkcję w swoim zakładzie w Kaliningradzie w Rosji.

Kilku producentów samochodów zaopatruje się w wiązki przewodów od dostawców takich jak Leoni, Fujikura i Nexans na Ukrainie, ze względu na bliskość geograficzną tego kraju do ich fabryk, a także niższe koszty pracy i wykwalifikowaną siłę roboczą.

Niemiecka firma Leoni ma dwie fabryki produkujące wiązki przewodów na zachodniej Ukrainie i choć duża część konfliktu ma miejsce w północnej, wschodniej i południowej części kraju, to mówi, że wyzwaniem jest „chaotyczna sytuacja na przejściach granicznych z UE”.

Nałożenie sankcji na Rosję zmusiło też do zawieszenia tam działalności koncernów samochodowych, w tym Forda i General Motors, a od 16 lutego ceny akcji Renault spadły o 37 proc.

Drugim co do wielkości rynkiem Renault jest Rosja, do której należy firma AvtoVaz, która produkuje pojazdy marki Łada.

Luksusowa jednostka Porsche zawiesiła produkcję w swoim zakładzie w Lipsku.

Czytaj: Najlepsze SUV-y w 2021 roku

Reuters podaje, że wiązki przewodów są najważniejszym komponentem motoryzacyjnym eksportowanym do Unii Europejskiej z Ukrainy, stanowiąc prawie siedem procent całego importu tego produktu.

Wiązki przewodów łączą w przeciętnym samochodzie do 5 km kabli i są unikalne dla danego modelu pojazdu. Dostawcom może zająć miesiące, aby zwiększyć wydajność w innych lokalizacjach – co wymaga przestrzeni produkcyjnej, maszyn i narzędzi, pracowników i finansowania.

Prawdopodobnie spowoduje to jeszcze dalsze opóźnienia w dostawach nowych samochodów, co oznacza, że właściciele będą czekać na zamówienia ponad 12 miesięcy.