Wieś, w której czynsz nie był podnoszony od ponad 500 lat

0
514
Fuggerei. Źródło: Twitter

Cicho, czysto i malowniczo – i tylko 80 centów rocznie na wynajem domu – witamy w Fuggerei, bawarskiej wiosce, gdzie ceny domów nie wzrosły od 1521 roku.

Mieszkańcy Fuggerei płacą tylko 80 centów rocznie wraz z trzema wymaganymi codziennymi modlitwami.

Ta niewielka, otoczona murami społeczność, położona na obrzeżach Augsburga, jednego z najstarszych miast w Niemczech, zawdzięcza swoje wyjątkowe warunki hojnemu średniowiecznemu filantropowi, który zbudował Fuggerei, aby pomieścić ubogich.

Roczny czynsz w wysokości 80 centów, czyli około 3,40 zł (lub jednego florena reńskiego w szesnastowiecznej walucie) był jedynym kosztem za mieszkanie, który, zgodnie z wolą założyciela, od tamtej pory pozostał odporny na inflację.

„Jakob Fugger the Rich”, jak go czule nazywano, zbudował Fuggerei w 1521 roku dla obywateli, którzy zubożali nie z własnej winy; wnioskodawcy byli (i nadal są) zobowiązani do przedstawienia dowodu swojego statusu finansowego i czy nie mają długów.

Twitter

Pochodzenie, wiek i stan rodzinny nigdy nie były decydującymi czynnikami, ale kandydaci muszą mieszkać w Augsburgu od co najmniej dwóch lat. Co najważniejsze, trzeba być też być katolikiem i obowiązkowo modlić się trzy razy dziennie za rodzinę Fuggerów, jako warunek zamieszkania.

Dziś jest to najstarszy na świecie nadal użytkowany kompleks mieszkalnictwa socjalnego. 67 domów, podzielonych na 147 mieszkań, składa się na Fuggerei, wszystkie są zajęte, z wyjątkiem jednego, który służy jako muzeum i jest zarządzany przez Fundację Fugger.

Czytaj: Miasto w Niemczech stworzyło kapsuły do spania dla osób bezdomnych

Od początku obowiązuje zasada, że bramy do enklawy zamykane są punktualnie o 22:00. Odwiedzający, którzy chcą wejść po tym czasie, muszą zapłacić stróżowi nocnemu kwotę jednego euro, aby zostać wpuszczonym.

Twitter

Turyści mogą zwiedzać Fuggerei, ale muszą dokonać odpowiednią opłatę XXI wieku w wysokości 6,50 EUR (30 zł). I jest wiele fascynujących szczegółów, które sprawiają, że warto odwiedzić to miejsce. Na przykład każda klamka do drzwi ma niepowtarzalny kształt; to cecha projektowa, która umożliwiła mieszkańcom odnalezienie swoich drzwi w ciemności, w dniach poprzedzających latarnie uliczne.

W ciągu swojego życia Fuggerei gościło wielu pokrzywdzonych przez los Niemców, w tym pradziadka Wolfganga Amadeusza Mozarta, Franza Mozarta, który mieszkał tam w latach 1681-1694; a także kilka wdów z czasów II wojny światowej, dla których wybudowano osobny budynek.

W tym okresie gmina została faktycznie zbombardowana, a wcześniej uszkodzona podczas wojny trzydziestoletniej w XVII wieku, ale za każdym razem była odbudowywana w tradycyjnym stylu przez Fundację Fuggera.

Fugger, którego rodzina dorobiła się ogromnej fortuny jako handlarze suknem, wyobrażał sobie miasto nie tylko jako miejsce schronienia dla najbiedniejszej społeczności Augsburga, ale jako rodzaj utopii, która umożliwiała ludziom poprawę warunków życia.

W kompleksie o powierzchni 15 000 metrów kwadratowych znalazły się zatem pomieszczenia rzemieślnicze i warsztaty, które umożliwiły mieszkańcom budowanie przedsiębiorstw wspierających ich rodziny. Kompleks posiadał również placówkę medyczną dla pacjentów dotkniętych ospą i kiłą, którą wówczas leczono (nieprzydatnie) rtęcią.

„We wczesnej epoce nowożytnej infrastruktura Fuggerei była przyszłościowa i wizjonerska dzięki liniowemu układowi budynków, ścieżek i przestrzeni publicznych”, stwierdza fundacja. „Do dziś spacer po Fuggerei daje poczucie dobrze zorganizowanego miasta.”

Koniecznie zajrzyj na f7.pl

Każdy 60-metrowy dom ma podstawowy, funkcjonalny układ z dwoma pokojami, kuchnią i łazienką. W przeszłości zazwyczaj gościły one całe rodziny, ale obecnie większość ze 150 obecnych mieszkańców to osoby samotne lub pary. Tak jak wtedy, gdy powstało Fuggerei, nadal muszą odmawiać trzy codzienne modlitwy – Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo i Symbol Apostolski.

Twitter

Co zaskakujące, biorąc pod uwagę, jak bardzo Fugger był oddany wierze katolickiej, Fuggerei początkowo nie miało własnego kościoła. Mieszkańcy zamiast tego modlili się w sąsiednim kościele, ale kiedy 60 lat później stał się protestancki podczas reformacji, na miejscu zbudowano nowy: kościół św. Marka, poświęcony Markowi Ewangeliście. Przez ponad 30 lat był jedynym kościołem katolickim w regionie.

Kościół św. Marka przeżył kilka bombardowań i pożarów, a ostatnio został odremontowany w 1950 roku, ale nadal zachowuje niektóre ze swoich starożytnych mebli; wśród nich krucyfiks z 1595 r. i oryginalny epitafium.

Czytaj: W Niemczech powstał unikalny kościół. Nowy symbol miasta Poing.

Dziś zachęca się odwiedzających do okazywania szacunku ludziom, którzy tu mieszkają, z których większość, według jednej z recenzji serwisu TripAdvisor, jest uprzejma, ale „zazwyczaj trzymają się między sobą”.

„Wszyscy mieszkańcy Fuggerei cieszą się z przyjmowania gości, którzy cenią i szanują dobrze utrzymane tereny zielone i ogólną czystość kompleksu” – czytamy na stronie internetowej.

„Ponieważ wśród mieszkańców Fuggerei są również seniorzy, prosimy również o szanowanie mieszkańców poprzez unikanie nadmiernego hałasu”.

Chcesz zobaczyć na własne oczy tę miejscowość? Fuggerei jest otwarte przez cały rok (z wyjątkiem Wigilii). Więcej informacji znajdziesz na stronie fugger.de.