Naukowcy odkryli co najmniej dwa nowe minerały, których nigdy wcześniej nie widziano na Ziemi, w masywnym meteorycie znalezionym w Somalii dwa lata temu.
Kosmos jest pełen skał. Te „niebiańskie szczątki” znane jako meteoroidy pędzą w przestrzeni kosmicznej, od czasu do czasu wchodząc w ziemską atmosferę, gdzie materiały zaczynają się palić. Te „spadające gwiazdy” to meteory. Większość zostaje unicestwiona, zanim zbliżą się do powierzchni Ziemi, ale kilka przetrwa upadek.
Koniecznie zajrzyj na f7.pl
Te skały, które uderzyły w Ziemię, są znane jako meteoryty i są marzeniem każdego naukowca. Meteoryty dostarczają wskazówek co do składu chemicznego wszechświata. Co ciekawe, meteoryt, który spadł na Ziemię i wylądował w Somalii w 2020 roku, zawiera dwa nowe minerały, których nie ma na naszej planecie.
Meteoryt, o którym mowa, jest dziewiątym co do wielkości, jaki kiedykolwiek odkryto, waży aż 15 ton. Znaleziono go w pobliżu El Ali, miasta w regionie Hiiraan, w Somalii.
Kawałek kosmicznej skały o wadze 70 gramów został pobrany jako próbka naukowa i wysłany na Uniwersytet Alberta. Tam został przeanalizowany przez Chrisa Herda, profesora na Wydziale Nauk o Ziemi i Atmosferze.
Profesor zaczął rozszyfrowywać skład meteorytów. „Za każdym razem, gdy znajdujesz nowy minerał, oznacza to, że rzeczywiste warunki geologiczne, chemia skały, były inne niż te, które znaleziono wcześniej” – mówi. „To właśnie czyni to ekscytującym: w tym konkretnym meteorycie masz dwa oficjalnie opisane minerały, które są nowe dla nauki”.
Wyniki Herda sklasyfikowały meteoryt jako przykład „żelaznego kompleksu IAB”, z których 350 zostało odkrytych. Pomimo tego, że badano inne podobne meteoryty, ten mały kawałek skały zawierał dwa nieznane wcześniej minerały.
Minerały to pierwiastki lub związki, które tworzą budulec skał. Pomyśl o kwarcu lub skaleniu, które są powszechnymi minerałami. Jednak dwa nowe odkryte minerały nie występują naturalnie na naszej planecie. Zwykle potrzeba trochę czasu, aby potwierdzić, czy minerał w meteorycie jest rzeczywiście nowy; jednak łatwo było je dopasować, biorąc pod uwagę fakt, że naukowcy sztucznie je zsyntetyzowali wcześniej. Trzeci minerał również jest prawdopodobnie nowym typem, ale potrzebne są dalsze badania, aby to potwierdzić.
Andrew Locock, szef Uniwersyteckiego Laboratorium Mikrosond Elektronowych, pomagał Herdowi w identyfikacji nowych minerałów. Związki te nazwano elaliite i elkinstantonite.
Pierwszy z nich został nazwany na cześć miasta w pobliżu miejsca katastrofy meteorytu, a drugi na cześć Lindy Elkins-Tanton, wiceprezeski Inicjatywy Międzyplanetarnej ASU, profesorki w School of Earth and Space Exploration na Arizona State University oraz głównej badaczki nadchodzącej misji NASA Psyche.
„Lindy wykonała wiele pracy nad tym, jak powstają jądra planet, jak powstają rdzenie żelazno-niklowe, a najbliższym odpowiednikiem, jaki mamy, są meteoryty żelazne. Dlatego nazwanie minerału jej imieniem i uznanie jej wkładu w naukę miało sens” – wyjaśnia Herd.
Czytaj: Polski fotograf zachwyca zdjęciami kosmosu!
Meteoryt może zawierać jeszcze więcej tajemnic kosmosu; jednak badanie go w przyszłości może być logistycznie trudne. Duża skała została już przetransportowana do Chin w poszukiwaniu prywatnej sprzedaży, a przyszły właściciel może nie chcieć pobierać kolejnych próbek. Jednak badania tego małego fragmentu i innych materiałów meteorytowych będących w posiadaniu uniwersytetu będą kontynuowane.
Herd mówi: „Za każdym razem, gdy jest znany nowy materiał, interesują się nim również naukowcy zajmujący się materiałami ze względu na potencjalne zastosowania w szerokim zakresie rzeczy w społeczeństwie”.
Ujawniono, że meteoryt, który spadł na Ziemię i wylądował w Somalii w 2020 roku, zawiera dwa nowe minerały, których nie ma na naszej planecie.
Czytaj: Meteoryt Hoba – największy, jaki znaleziono na ziemi
